Forum www.plonocamapa.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Przy różowych filiżankach
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 11, 12, 13  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.plonocamapa.fora.pl Strona Główna -> W salonie Ponderosy / Biblioteka przy schodach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Moderator



Dołączył: 25 Kwi 2017
Posty: 2682
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 15:39, 27 Sty 2022    Temat postu:

Trochę dziwny tytuł ... ona raczej mieszkała na wzgórzu, nie na szczycie. Szczyt to mi się bardziej z Rysami kojarzy Very Happy Czyli może powinno być Ania alpinistka może? Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ewelina dnia Czw 15:43, 27 Sty 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADA
Administrator



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 6360
Przeczytał: 21 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 16:27, 27 Sty 2022    Temat postu:

Tłumaczka twierdzi, że tak właśnie przetłumaczono tytuł, bo jest on najbliżej tego oryginalnego, "Anne of Green Gables". W artykule mówi się, że wcale nie chodziło o wzgórze, tylko o dom z zielonymi szczytami, jakich było sporo w Kanadzie, w czasach gdy toczy się akcja. Mimo wszystko ja zostawiłabym stary tytuł. Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewelina
Moderator



Dołączył: 25 Kwi 2017
Posty: 2682
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 14:38, 28 Sty 2022    Temat postu:

Ale przecież jeśli chodziłoby o dom z zielonymi szczytami, to owe szczyty pisane byłyby małą literą. Zielone Wzgórze jako miejsce powinno być pisane dużą literą, czyli prawidłowo, bo tak właśnie jest pisane. Jeśli chodziłoby o nazwę domu, związaną z jego charakterystyczną cechą, to też pisana byłaby dużą literą np. "Dom pod Baranami" itp. ale takich domów z zielonymi szczytami było bardzo dużo, więc nie była to cecha wyróżniająca. Czyli ten "zielony szczyt" to według mnie jednak jest wzgórze.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ewelina dnia Pią 14:43, 28 Sty 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Senszen
Moderator artystyczny



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 4083
Przeczytał: 31 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:25, 31 Sty 2022    Temat postu:

Mnie ten tytuł nie przeszkadza. Zamówiłam nawet egzemplarz i ciekawa jestwm tych zmian Mruga te starsze tłumaczenia naprawdę bywały niedokładne... Tłumaczenia to ciekawa rzecz Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADA
Administrator



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 6360
Przeczytał: 21 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 19:07, 22 Lut 2022    Temat postu:

Alek Rogoziński wydał nową powieść "Skradziony klejnot" . Jest to nieco inna książka niż dotychczasowe. Jeszcze jej nie przeczytałam, ale mam taki zamiar. Very Happy


„Skradziony klejnot” to pierwsza odsłona rozgrywającej się w XVII wieku na dworze Jana III Sobieskiego i Marii Kazimiery sagi obyczajowej „Gorset i Szpada” pióra Alka Rogozińskiego, znanego dotychczas z bestsellerowych komedii kryminalnych.

W dniu swoich 18. urodzin hrabianka Julia Zasławska dowiaduje się, że musi opuścić ukochany Paryż i udać się do Polski, a tam dołączyć do grona dwórek królowej Marii Kazimiery zwanej przez poddanych Marysieńką. Kiedy dociera do „dzikiego kraju”, jak zwą jej nową ojczyznę Francuzi, szybko przekonuje się, że pod względem intryg, plotek i sekretów polski dwór królewski ani trochę nie ustępuje Wersalowi.

Już pierwszego dnia pobytu Julii w pałacu w Wilanowie ktoś kradnie ulubioną kolię Marysieńki, a następnie w tajemniczych okolicznościach znikają kolejne damy dworu królowej. Wbrew własnej woli hrabianka zostaje wmieszania w sensacyjno-miłosną awanturę, w czasie której przekona się, że czasem i najbliżsi krewni nie są godni zaufania, król rządzi wszystkim poza własną małżonką, a młodzi polscy arystokraci mają o wiele lepsze maniery i podejście do płci pięknej od swoich kolegów znad Loary. A zwłaszcza jeden z nich, który kradnie serce Julii. Pytanie tylko, czy okaże się wart jej uczucia...

wpis za upolujebooka


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ADA dnia Wto 19:07, 22 Lut 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewelina
Moderator



Dołączył: 25 Kwi 2017
Posty: 2682
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 19:36, 22 Lut 2022    Temat postu:

Już przeczytałam tę książkę. Zwykle, kiedy pokaże się na Legimi coś nowego, napisanego przez Rogozińskiego, to od razu to czytam Very Happy Powieść interesująca, nieco inna, niż pozostałe tego autora. Inna, bo historyczna. Jak zwykle z humorem, ciekawe postacie i nieźle dopracowane realia z epoki. Może Marysieńkę niezbyt pochlebnie przedstawił, ale mnie to nie martwi. Sobieski ją kochał, ale czy ona była taką dobrą królową? Raczej intrygantką, kapryśną kobietą, choć o dzieci dbała, choć nie traktowała jednakowo.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADA
Administrator



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 6360
Przeczytał: 21 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 13:25, 23 Lut 2022    Temat postu:

Prawdę mówiąc nie bardzo lubię Marysieńkę. Może dlatego, że była orędowniczką interesów francuskich nad Wisłą... to jednak nie przeszkodzi mi przeczytać książki Rogozińskiego, zwłaszcza, że odpowiada mi jego poczucie humoru. Jego styl pisania przypomina mi trochę powieści Joanny Chmielewskiej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewelina
Moderator



Dołączył: 25 Kwi 2017
Posty: 2682
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 14:16, 23 Lut 2022    Temat postu:

Była zwolenniczką sojuszu polsko-francuskiego, ale najbardziej dbała o o dobro swojej rodziny, O dobro Polski niekoniecznie. Nie wiem, ja jakoś jej nie polubiłam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADA
Administrator



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 6360
Przeczytał: 21 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 12:09, 08 Mar 2022    Temat postu:

Jutro swoją premierę będzie miała powieść Rhys Bowen "Wenecki szkicownik".

Z opisu:
"Ukochana babcia Caroline Grant przekazuje jej na łożu śmierci trzy rzeczy: stary szkicownik, trzy klucze i wyszeptaną słabnącym głosem wskazówkę: Wenecja… Podpowiedzi jest niewiele, lecz Caroline mimo to postanawia rozwikłać zagadkę. Stopniowo odkrywa pasjonującą historię, w której kilkadziesiąt lat wcześniej wielka miłość i wielka polityka w równym stopniu wstrząsnęły życiem kilkorga ludzi. Skutki tamtych wydarzeń wpłyną również na życie Caroline, i to w sposób, którego najmniej się spodziewa…"

Rhys Bowen to autorka m.in. cyklu powieści kryminalnych retro o Molly Murphy, dziewczynie detektyw.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewelina
Moderator



Dołączył: 25 Kwi 2017
Posty: 2682
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 14:36, 14 Mar 2022    Temat postu:

Zaczęłam czytać tę powieść, ale ... jestem nieco rozczarowana. Na razie odłożyłam i zajęłam się dobrze zapowiadającym się kryminałem Danuty Korolewicz "Mimozami jesień się zaczyna".

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADA
Administrator



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 6360
Przeczytał: 21 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:39, 14 Mar 2022    Temat postu:

A ja jestem w trakcie czytania. Oczekiwałam, że będzie lepsza, ale jakoś przez nią przebrnę. Czytam ją na zmianę z powieścią Ewy Stachowiak "Katarzyna Wielka. Gra o władzę"

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewelina
Moderator



Dołączył: 25 Kwi 2017
Posty: 2682
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 9:42, 15 Mar 2022    Temat postu:

Ja czytanie tej książki odłożyłam na później. Ta od Katarzyny też nieźle brzmi Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADA
Administrator



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 6360
Przeczytał: 21 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 11:40, 15 Mar 2022    Temat postu:

I nieźle się czyta. Very Happy Po książkę sięgnęłam po niedzielnej wycieczce po mojej Woli. Niby sporo wiem o mojej dzielnicy, a każdy taki wypad w towarzystwie profesjonalnego przewodnika potrafi mnie zaskoczyć. M.in. mówiono o tym, że mój pierwszy wolski kościół parafialny pw. Św. Wawrzyńca w 1834 przebudowano na cerkiew Włodzimierskiej Ikony Matki Bożej. To wiedziałam, ale nie wiedziałam, że była to pierwsza taka cerkiew w Warszawie i do tego wizytowana przez cara Mikołaja, który zarządził, żeby wszystkie cerkwie, które powstaną w mieście były wzorowane właśnie na tej pierwszej. On sam jednak, gdy zjawiał się w Warszawie wolał modlić się w soborze prawosławnym, na który przebudowano kościół pijarów przy placu Krasińskich. W trakcie spaceru dużo mówiono o carycy Katarzynie, dlatego też sięgnęłam po książkę o niej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADA
Administrator



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 6360
Przeczytał: 21 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 12:41, 22 Mar 2022    Temat postu:

Skończyłam czytać "Wenecki szkicownik". Ta powieść nie była porywająca, ale pod koniec książki zaczęłam sekundować głównym bohaterkom.

Sięgnęłam też po książkę kanadyjskiej pisarki Janette Oke "Miłość przychodzi łagodnie"

Główna bohaterka wyjeżdża na daleki Zachód gdzie w tragicznych okolicznościach traci męża i by przetrwać zimę, zgadza się zostać opiekunką córeczki Clarka Davisa – młodego wdowca, posiadającego gospodarstwo.

Napisana w 1979 roku, stała się ulubioną i inspirującą powieścią, po którą sięgnęły już miliony czytelników. Ze śmiechem i łzami przeżywamy losy głównych bohaterów, Marty i Clarka Davisów, których połączyły ze sobą dramatyczne okoliczności życia na dalekiej, XIX-wiecznej prerii.
- z opisu

Ktoś na lubimyczytać.pl napisał o tej powieści:
"To moje podręczne antidotum na smutki."

Od dziś też moje. Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewelina
Moderator



Dołączył: 25 Kwi 2017
Posty: 2682
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 0:07, 24 Mar 2022    Temat postu:

Ja na razie odłożyłam "Wenecki szkicownik". Tę książkę Janette Oke mam na Legimi i pewnie sobie ustawię na półce. Tam jest i jej kontynuacja "Obietnica trwałej miłości" i też sobie ją ustawię. Niestety nie ma trzeciej części "Druga podróż miłości". Ja dzisiaj przeczytałam książkę Olgi Rudnickiej "Zgiń, przepadnij" i śmiałam się niczym mysz do smakowitego sera Very Happy Bardzo zabawna i natchnęła mnie do pomysłu fanfikowego, zwłaszcza, że był odcinek z Hossem i cygańską wróżką. Mam nadzieję, że pani Olga napisze kontynuację perypetii Tekli i Dominiki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.plonocamapa.fora.pl Strona Główna -> W salonie Ponderosy / Biblioteka przy schodach Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 11, 12, 13  Następny
Strona 8 z 13

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin