Ryszard ĆWIRLEJ

ADA · Wysłany: Sob 1:07, 03 Mar 2018 Temat postu: Ryszard ĆWIRLEJ

Jeśli lubicie kryminały retro osadzone w okresie dwudziestolecia międzywojennego polecam „Tam ci będzie lepiej” oraz „Tylko umarli wiedzą” autorstwa Ryszarda Ćwirleja, który po mistrzowsku wykorzystuje fakty znane z historii oraz zaprasza czytelnika do naprawdę ciekawej podróży w przeszłość.

„Tam ci będzie lepiej” to pierwsza część cyklu, którego głównym bohaterem jest komisarz Anton Fischera, pracujący w polskiej policji w Poznaniu.
Jest 1924 rok. Poznań. Miastem wstrząsają brutalne zabójstwa. Ofiarami są młode kobiety, prostytutki. Śledztwo w tej bulwersującej sprawie prowadzi komisarz Fischer wraz ze swoim zastępcą Albinem Siewierskim. Komisarz Fischer to młody, dystyngowany mężczyzna, który karierę zawodową rozpoczął jako oficer początkowo w armii pruskiej, a następnie w polskiej. Uczestnik Powstania Wielkopolskiego, uczestnik wojny polsko-bolszewickiej, wreszcie poznański policjant. Dystyngowany, działający w sposób przemyślany i planowy przywiązany do tradycji i poznańskiego sznytu. Siewierski, pochodzący z Kongresówki to przeciwieństwo swego szefa. Arogancki, brutalny, którego interesuje tylko szybkie rozwiązywanie kolejnych spraw, nastawiony na zrobienie szybkiej kariery i to różnymi sposobami. Fischer i Siewierski są tak różni, jak ogień i woda. Nie przepadają za sobą, ale w obliczu okrutnych mordów muszą połączyć siły. Czy uda im się złapać mordercę nim ten znowu uderzy? Jaką rolę w tym wszystkim pełnią bolszewiccy szpiedzy i poznańscy doliniarze? Warto przeczytać, żeby się dowiedzieć.

„Tylko umarli wiedzą” – w lipcu 1932 r. Europą wstrząsa kryzys ekonomiczny. W Schneidemühl, dzisiejsza Piła przyjaciel Fischera kapitan Carl Aschmutat, niemiecki policjant musi rozwiązać sprawę morderstwa, którego ofiarą padł Max Wargatsch działacz komunistyczny. Zbrodnia ta zbiega się w czasie z planowaną w Schneidemühl wizytą kandydata na urząd kanclerza Rzeszy Adolfa Hitlera. Zapewnienie bezpieczeństwa coraz bardziej popularnemu Hitlerowi wymusza podjęcie działań mających na cel, jak najszybsze rozwiązanie sprawy. Aschmutat staje przed trudnym zadaniem. Z pomocą przychodzi mu Fischer, który jednocześnie musi wypełnić misję powierzoną mu przez polski wywiad.

I na koniec „Już nikogo nie słychać” trzecia najnowsza cześć cyklu o komisarzu Fischerze wydana w 2018 r. jeszcze nie przeczytałam, ale na pewno to zrobię Wesoly

Listopad 1926 roku. W Poznaniu krążą pogłoski o spodziewanej wizycie Piłsudskiego. Nad bezpieczeństwem Marszałka ma czuwać komisarz Antoni Fischer. Jednak napięta po przewrocie majowym atmosfera w kraju, narastające nastroje antysemickie oraz ciągle ścierający się bolszewicy i narodowcy nie ułatwiają komisarzowi zadania.

Na domiar złego w mieście dochodzi do zbrodni. Młody praktykant znajduje ciało zastrzelonego właściciela zakładu pogrzebowego, Alojzego Kaczmarkiewicza. Jego siostrzeniec Anastazy Olkiewicz, zasłużony w czasie wojny bolszewickiej przodownik policji, za punkt honoru stawia sobie złapanie zabójcy. Niedługo potem, w podobny sposób, ginie działacz partii narodowej, mecenas Olgierd Witecki. Fischer nie ma ani chwili do stracenia, jak najszybciej musi znaleźć groźnego zabójcę.

Ryszard Ćwirlej perfekcyjnie oddaje atmosferę dwudziestolecia międzywojennego. Jego bohaterowie przechadzają się po uliczkach dawnego miasta, zaglądają do barów, zatęchłych piwnic i cel. – za [link widoczny dla zalogowanych]

Ryszard ĆWIRLEJ - skończył socjologię na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. Był dziennikarzem w TVP Katowice, a póżniej w TVP Poznań. W latach 2010-2016 był zastępcą Redaktora Naczelnego poznańskiego Radia Merkury.

Przez krytyków uznawany jest za twórcę nowego gatunku literackiego – „kryminału neomilicyjnego”. Na podstawie swojej powieści „Ręczna robota” napisał 75–cio odcinkowy serial słuchowiskowy, zrealizowany przez Teatr Polskiego Radia dla radiowej Jedynki.

Trzykrotnie nominowany do nagrody ”Wielkiego Kalibru”. W 2015 roku jego powieść „Błyskawiczna wypłata” otrzymała nagrodę Kryminalnej Piły dla najlepszej miejskiej powieści kryminalnej 2014 roku. Książka "Tam ci będzie lepiej" została nominowana w Plebiscycie Książka Roku 2015 lubimyczytać.pl w kategorii Kryminał sensacja Thriller. - na podstawie lubimyczytać.pl

Ewelina · Wysłany: Sob 17:55, 03 Mar 2018 Temat postu:

Moim zdaniem bardzo dobry "kryminalista". "Tam ci będzie lepiej" czytałam i posiadam. Pozostałe dwie części jeszcze nie - nie czytałam i nie posiadam. Pan Ćwirlej jest autorem cyklu neomilicyjnego o milicjantach z Poznania, który mozolnie kompletuję. Dobrze napisany, pełen humoru i rzetelnych realiów.

Ryszard Ćwirlej

ADA · Wysłany: Sob 19:49, 03 Mar 2018 Temat postu:

A ja mam tylko "Już nikogo nie słuchać". Kupiłam dzisiaj, ale e-book, bo na normalne książki już nie mam miejsca Smutny

Gdybyś była zainteresowana taką forma książki to na swiatksiazki.pl można ten tytuł kupić w promocji za 19,14 zł. W innych księgarniach jest dużo drożej.
[link widoczny dla zalogowanych]
W przyszłym tygodniu odbiorę z biblioteki:"Trzynasty dzień tygodnia" oraz "Błyskawiczna wypłata". Już nie mogę się doczekać Smile

Ewelina · Wysłany: Sob 21:09, 03 Mar 2018 Temat postu:

Dziękuję, chętnie zerknę. Ostatnio interesuję się kryminałami pani Marty Matyszczak. Gucio jest cudowny, wzorowany na piesku autorki - psie zaczepno-obronnym. On zaczepia, oni go bronią Very Happy

ADA · Wysłany: Sob 23:44, 03 Mar 2018 Temat postu:

Nie znam tej autorki, ale zajrzałam na jej stronę i przedstawia się interesująco. Chyba sięgnę po jej książki Wesoly

Ewelina · Wysłany: Nie 14:56, 04 Mar 2018 Temat postu:

Przyznam się, że nie byłam jeszcze na tej stronie. Czytałam recenzje jej pierwszej książki "Tajemnicza śmierć Marianny Biel" i zachęcona nią sięgnęłam po powieść. Teraz jestem zachęcona do kolejnych dzieł Very Happy

ADA · Wysłany: Wto 17:18, 06 Mar 2018 Temat postu:

Nie wiem, może jestem czepliwa, ale w tym cytacie z książki p. Ćwirleja coś mi "zgrzytnęło".

"Zeskoczył z kozła i zadowolony podbiegł do żony.
- Widzę, że niespodzianka się udała! - krzyknął. - A, co ładny wózek, nieprawdaż?
Podszedł do żony, ucałował ją w oba policzki, a potem położył dłoń na lśniącej pokrywie silnika i pogładził ją w taki sposób, w jaki jeźdźcy mają w zwyczaju pieścić swoje ulubione konie." s. 166 "Tylko umarli wiedzą" Ryszard Ćwirlej

Skoro bohater książki "podbiegł do żony" i coś powiedział, to chyba był na tyle blisko, że jeśli chciał ją pocałować to nie musiał już do niej podchodzić.
Trochę to dziwnie brzmi. Wygląda mi to tak jakby pomiędzy kwestią wypowiedzianą przez bohatera, a opisem jego zachowania był jeszcze, jakiś tekst, który usunięto. Być może się mylę. W każdym razie, jak dla mnie to trochę dziwnie brzmi i u zawodowego pisarza nie powinno się zdarzyć.

Ewelina · Wysłany: Wto 17:29, 06 Mar 2018 Temat postu:

Istotnie, chociaż można podbiec i zatrzymać się w odległości np. dwóch kroków, potem podejść dwa kroki i dopiero ucałować swoją boginię

Teoretycznie. Myślę, że autor wstawił tam jakieś zdanie, potem albo on wyciął, albo ktoś z drukarni ... może zapomniał poprawić? Trochę dziwnie brzmi ...