Forum www.plonocamapa.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Historia maszyny do szycia

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.plonocamapa.fora.pl Strona Główna -> W salonie Ponderosy / Dębowe biurko Bena / Historia maszyn i urządzeń w modzie i urodzie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ADA
Administrator



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 8221
Przeczytał: 7 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 20:55, 05 Kwi 2024    Temat postu: Historia maszyny do szycia

Maszyna do szycia


Maszyna do szycia Singer z końca XIXw.

Od igły do maszyny

Maszyna do szycia powstawała długie lata, a efekt który dziś nas zadowala opatrzony był wieloma błędami i pomyłkami. Początki maszyny wiążą się oczywiście z wynalezieniem igły z których najstarsze – wykonywane z kości i rogów – pochodzą z 1750 r. p.n.e. Co ciekawe, ich obecny kształt nie zmienił się bardzo od tamtych czasów – zmianie uległy jedynie materiały, z których są wykonywane.

Produkcja igieł nie należała jednak do najprostszych, stąd też przez długie lata próbowano udoskonalić ten proces. W 1469 roku z pomocą przyszedł znany wszystkim Leonardo da Vinci, konstruując maszynę do ostrzenia czubków igieł.

Historia maszyny do szycia – początki

Początki maszyny do szycia nie należały do łatwych. Zanim podjęto jakiekolwiek próby, szwy wykonywano ręcznie, co było niezwykle żmudne i powolne. Pierwszą osobą, która podjęła się zagadnienia maszyny do szycia, był niemiecki imigrant Charles Fredrick Wiesenthal, który w 1755 roku uzyskał brytyjski patent na igłę przeznaczoną do szycia mechanicznego. Niestety, igła ta nie mogła znaleźć szerszego zastosowania, ponieważ nie było urządzenia, do którego można by ją wykorzystać. Ponadto, Wiesenthal próbował imitować ruchy dłoni wykonywane podczas szycia, przez co igła w całości przechodziła przez materiał. Jak się później okazało, taki sposób był błędny.

Zapomniany patent

Pierwszą osobą, która opatentowała maszynę do szycia był Anglik – Thomas Saint. W roku 1790 zgłosił on maszynę szyjącą szwem łańcuszkowym przy użyciu jednej nitki. Co jednak się stało, że jego nazwisko nie jest tak popularne jak np. Singer? Ponownie, głównym powodem była plan imitacji ruchu dłoni, co czyniło maszynę mało praktyczną. Pomijając ten fakt, maszyna ta posiadała cechy charakterystyczne dla jej dzisiejszych odpowiedników, jednak przez zbyt zawiła nazwę patentu – co wydaje się być powodem iście abstrakcyjnym – został on pominięty i zapomniany na kilkadziesiąt lat. Dopiero w 1874 roku producent maszyn do szycia – William Newton Wilson – odnalazł ów patent i po pewnych modyfikacjach zbudował maszynę do szycia.

Tak więc, choć Thomas Saint prawdopodobnie nie zbudował sam nawet jednej maszyny, jego patent stał się bliskim bycia w pełni funkcjonalnym.

Kolejne zmagania

Przez kolejne lata wielu wynalazców próbowało skonstruować maszynę do szycia wprowadzając kolejne innowacje. W 1807 roku William i Edward Chapman wprowadzili igłę, której oczko zamiast u góry – umieszczone było na dole. W 1814 roku Josef Madersperger, podążając za ideą kopiowania ruchów dłoni, uzyskał patent na maszynę naśladującą ruchy ręki. Natomiast pierwsza maszyna, która zszywała materiał na niewielkich odcinkach, została skonstruowana przez John Doge’a i John Knowles’a w roku 1818.

Pierwsze osiągnięcie

Pierwszą użyteczną i opatentowaną maszynę stworzył w 1830 roku Barthelemy Thimonnier. Jako pierwszy postanowił on odejść od schematu naśladowania ruchów ręki i zajął się stworzeniem igły, która pasowałaby do maszyny. Pomimo takich wad jak nietrwałość ściegu czy zużywanie bardzo dużej ilości nici, udało mu się stworzyć maszynę i wybudować pod Paryżem szwalnię z 80-cioma takimi maszynami. Niestety, miejscowi wciąż szyjący ręcznie krawcy wystraszyli się nowej konkurencji, w efekcie czego zniszczyli zarówno zakład jak i znajdujące się w nim maszyny, a Barthelemy Thimonnier został zmuszony do opuszczenia miasta.

Dalszy rozwój

Wynalazców nadal pociągała koncepcja stworzenia maszyny do szycia. Kolejną próbę podjął Walter Hunt, który również odszedł od prób stworzenia maszyny naśladującej ruchy dłoni. Zdołał on opracować prototyp szyjący podwójnym ściegiem – dzięki użyciu dwóch szpulek nici. Wzmacniało to szwy, niestety wciąż wychodząca z oka nitka utrudniała i znacząco spowalniała szycie. Hunt nigdy nie opatentował swojego wynalazku, jednak jego koncepcję podchwycił Elias Howe, który udoskonalił i opatentował maszynę w 1846 roku.

Sukces Singera

Dalszych udoskonaleń dokonał Amerykanin – Isaac Merrit Singer, który w 1851 opatentował maszynę do szycia i otworzył firmę I.M. Singer & Company. Jego maszyna była w pełni funkcjonalna, a przy tym na tyle tania, że stała się powszechnym urządzeniem w wielu domach. Niestety dla Singera, Howe dopatrzył w maszynie kilka swoich rozwiązań i poszedł z tym do sądu. Ostatecznie, wygrał proces sądowy, a Singer zmuszony został do podziału zysków wynikających z opłat licencyjnych. Nie przeszkodziło to jednak Singerowi w stworzeniu maszynowego imperium.

Droga do sukcesu

Gdy Singer usprawniał maszynę do szycia, dokonano jeszcze wielu innych ulepszeń, a posiadaczy patentu było kilku. Z tego względu w 1856 roku utworzono konsorcjum wynalazców, którzy uzyskali patenty związane z maszynami do szycia. Jego członkami byli m.in Singer czy Howe. Firmy, które chciały rozpocząć produkcję maszyn wykorzystując ich patenty musiały dokonywać opłat w wysokości 15$/szt aż do momentu wygaśnięcia patentów w 1877 roku.

Kolejne lata przynosiły coraz nowsze zmiany. Powstawały maszyny szyjące ściegiem łańcuszkowym, maszyny typu zig-zag, a w 1888 roku rozpoczęto produkcję pierwszych maszyn z napędem elektrycznym. Niedługo później pojawiły się pierwsze maszyny przenośne, a liczby modeli produkowanych przez firmy stale rosły.

Tekst: Blog Quanna.pl


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Senszen
Moderator artystyczny



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 6012
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 21:11, 05 Kwi 2024    Temat postu:

Bardzo ciekawe Wesoly Rzeczywiście maszyny Singera spotyka się bardzo często (a w każdym razie stoliki od maszyny). Jeszcze kilkanaście lat temu maszyny do szycia to był bardzo pożądany element w gospodarstwie domowym.
ADA, a potrafisz szyć na maszynie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADA
Administrator



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 8221
Przeczytał: 7 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 21:16, 05 Kwi 2024    Temat postu:

Potrafię. Szycia nauczyła mnie moja Babcia i to właśnie na Singerze. W domu mam zwykłego Łucznika. Kiedyś szyłam bardzo dużo. Teraz to są zwykle drobne przeróbki, naprawy itp. Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ADA dnia Pią 21:17, 05 Kwi 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Senszen
Moderator artystyczny



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 6012
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 21:20, 05 Kwi 2024    Temat postu:

Ja na maszynie szyć nie potrafię, ale raczej powinnam napisać, że jeszcze nie potrafię. Mam zakupioną maszynę, tylko nie miałam kiedy do niej usiąść. Ale na pewno umiejętność samodzielnego zrobienia drobnych poprawek i napraw jest bardzo kusząca Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADA
Administrator



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 8221
Przeczytał: 7 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 21:30, 05 Kwi 2024    Temat postu:

Senszen, musisz koniecznie nauczyć się szyć. Może to i staroświeckie zajęcie, bo któż teraz szyje sobie ubrania, ale taka umiejętność naprawdę się przydaje. Ja np. ostatnio uszyłam zasłony i firanki. Dzięki temu sporo zaoszczędziłam, o satysfakcji nie wspominając. Poza tym usługi krawieckie niestety są dość drogie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Senszen
Moderator artystyczny



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 6012
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 21:34, 05 Kwi 2024    Temat postu:

Mam taki plan, tylko właśnie potrzebne jest mi nieco czasu, by do tego usiąść na spokojnie. Trochę wątpię, bym zaczęła sobie szyć jakieś fantastyczne rzeczy, jakich nie znajdzie się w sklepach (choć to by było ciekawe) ale mam kilka kiecek, które chętnie bym sobie lekko przerobiła, by były wygodniejsze. A rzeczywiście usługi krawieckie są bardzo drogie i powiedzmy sobie szczerze - o dobrego krawca nie jest łatwo.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.plonocamapa.fora.pl Strona Główna -> W salonie Ponderosy / Dębowe biurko Bena / Historia maszyn i urządzeń w modzie i urodzie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin