Forum www.plonocamapa.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Konie w "Bonanzie"

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.plonocamapa.fora.pl Strona Główna -> Mały padok
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ADA
Administrator



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 6360
Przeczytał: 21 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 11:40, 15 Maj 2017    Temat postu: Konie w "Bonanzie"

Konie w „Bonanzie”.

Konie w westernie są tak oczywiste, jak kowboje, colty, saloon i poker. Są równie ważne, jak aktorzy. Piękne i mądre przyciągają uwagę widza. Nie inaczej było w „Bonanzie”. Wśród fanów serialu Buck, Sport, Chub i Cochise stały się równie popularne, jak ich serialowi właściciele.
Gdy z napięciem śledzimy akcję filmu, w którym udział biorą zwierzęta rzadko kiedy zastanawiamy się ile pracy i wysiłku wkładają trenerzy w ich przygotowanie. Jeszcze rzadziej myślimy o losie tych zwierząt. Co prawda w napisach końcowych filmów z udziałem zwierząt można przeczytać informację, że żadne z nich w trakcie realizacji filmu nie ucierpiało, ale nie zawsze tak było i nie zawsze tak jest.

Zwierzęta na planie filmowym nie tylko ulegały śmiertelnym wypadkom, ale także padały ofiarami szaleńczych artystycznych wizji.

W 1939 r. na planie westernu „Jassie James” w trakcie kręcenia sceny konnej ucieczki dwójki głównych bohaterów doszło do wypadku, w którym utonął koń. Scena ucieczki kończyła się skokiem z 20-metrowego urwiska wprost do jeziora. Od strony technicznej wszystko przygotowano w najdrobniejszych szczegółach. Scenę tę miał odegrać jeden koń i jeden kaskader. Ujęcie filmowano z dwóch kamer, co pozwoliło stworzyć iluzję, że skaczą dwie osoby i dwa konie. Kaskader wraz z koniem na specjalnej pochylni zostali zsunięci z urwiska do jeziora. Wszystko to zostało sprawnie sfilmowane i mogłoby skończyć się szczęśliwie, gdyby nie to, że biedny koń wpadł w panikę i utopił się. Wszystko wskazuje na to, że nikt z ekipy filmowej nie przewidział, iż zwierzę może nie wytrzymać tak ogromnego stresu.

Western „Jassie James” odniósł spory sukces, ale śmierć konia położyła się cieniem na tym filmie, a jego twórcy spotkali się z ostrą krytyką. Przypadki śmierci zwierząt na planach filmowych w Hollywood miały miejsce już wcześniej, ale ten właśnie wypadek spowodował częściową zmianę w traktowaniu zwierząt na planie filmowym. Amerykańskie stowarzyszenie filmowców MPAA zmuszone było zgodzić się na kontrolowanie przez organizację American Humane Association (AHA) tego w jaki sposób traktuje się zwierzęta na planie filmowym. Jeżeli wszystko było w porządku film otrzymywał certyfikat o treści: „no animals were harmed in the making of this film” (w tym filmie żadne zwierzę nie ucierpiało). Niestety ów certyfikat jest mylący tak dla filmowców, jak i dla widzów. Dlaczego? Otóż AHA nie monitoruje warunków życia zwierząt i ich traktowania poza planem np. nie kontroluje tego w jaki sposób prowadzone są treningi zwierząt.

Nie tylko w hollywoodzkich produkcjach dochodziło do tak drastycznych sytuacji z udziałem zwierząt. W polskim kinie niechlubnym tego przykładem jest uśmiercenie konia w filmie pt. „Popioły” w reżyserii Andrzeja Wajdy. I niestety nie był to nieszczęśliwy wypadek, a „artystyczna wizja”. W jednej ze scen żołnierz spycha żywego konia w przepaść. Podobno jej pomysłodawcą był Andrzej Żuławski, będący wówczas asystentem reżysera. Przyznam się, że informacja ta była dla mnie prawdziwym szokiem. Przez myśl mi nie przeszło, że reżyser tej miary, co Wajda wyraził zgodę na tak barbarzyński pomysł. Nic nie usprawiedliwia znęcania się nad zwierzętami, a zabijanie ich po to, żeby dodać filmowi dramaturgii świadczy tylko o znieczulicy i chorej wyobraźni jego twórców.

Pozwoliłam sobie na to odejście od głównego tematu, ponieważ chciałam zwrócić uwagę, na to, że napis „w tym filmie żadne zwierzę nie ucierpiało” nie zawsze zgodne jest z prawdą. Pamiętajmy o tym oglądając filmy.

Na planie serialu „Bonanza” również zdarzały się wypadki z udziałem zwierząt. Jeden z nich zakończył się śmiercią konia, na którym jeździł Michael Landon (Mały Joe), ale o tym napiszę później.

Konie, na których mieli jeździć Cartwrightowie musiały spełniać szereg warunków. Oczywiście musiały być to konie łagodne, niepłochliwe i przyzwyczajone do specyficznych warunków panujących na planie filmowym. Musiały być tak dobrane, żeby mogły towarzyszyć aktorowi przez kolejne odcinki serialu. Tak było z Buckiem, koniem, na którym jeździł Lorne Greene filmowy Ben i Chubem, koniem Hossa odtwarzanego przez Dana Blockera. Takiego szczęścia nie mieli Pernell Roberts i Michael Landon, których konie z różnych przyczyn musiały zostać wymienione.
Duży wpływ na dobór koni miał fakt realizowania serialu w kolorze. Z tego właśnie względu postanowiono, że konie głównych postaci będą różnej maści. Miały również swoim wyglądem odzwierciedlać charaktery Cartwrightów.



Konie dla potrzeb „Bonanzy” pochodziły ze stajni Fat Jones Stables znajdującej się w północnym Hollywood. W 1912 r. Clarence "Fat" Jones założył firmę specjalizująca się w wypożyczaniu koni i taboru konnego do produkcji filmowych i telewizyjnych. Na początku lat 70 XX wieku stajnie Jonesa zaczęły podupadać. Związane to było z coraz mniejszą produkcją westernów. Ostatecznie firma ta została zamknięta w 1975 r. Nim to jednak nastąpiło to właśnie z Fat Jones Stables pochodziły konie występujące w poszczególnych odcinkach serialu „Bonanza”.




Na zdjęciu z lewej Clarence "Fat" Jones właściciel stajni.

O koniach, ci, którzy je kochają mogą mówić bez końca. To wyjątkowe zwierzęta, które towarzyszą ludziom właściwie od zawsze. Konie zostały udomowione około 3,5 tys. lat p.n.e. Czy wyszło im to na dobre? Mam, co do tego wątpliwości, szczególne wtedy, gdy po raz kolejny media informują o znęcaniu się ludzi nad tymi pięknymi zwierzętami.

Żeby nie kończyć tak poważnie i smutno przypomnę, że konie bonanzowych Cartwrightów miały się całkiem nieźle i jak prawdziwi aktorzy były znane i popularne. Dlatego też Buck, Sport, Chub i Cochise zostaną przedstawieni w odrębnych tematach. Przyznacie, że jako wyjątkowe gwiazdy serialu zasługują na to Mruga
Co bardziej zagorzali wielbiciele bonanzowych koników mogą stać się właścicielami ich modeli produkowanych przez firmę Breyer. Są one dość drogie, ale biorąc pod uwagę, ich szczególny sposób wytwarzania, poczynając od projektowania przez produkcję po ręczne wykończenie, cena nie dziwi.




Opracowano na podstawie:

Bonanza: Horse Biographies - Scenery of the Ponderosa
[link widoczny dla zalogowanych]
„Okrucieństwo wobec zwierząt na planach filmowych” – dziwowisko.pl
„Mordowanie na planie. Kulisy kręcenia filmów ze zwierzętami” – fokus.pl


Powyższy tekst jest własnością autorki. Rozpowszechnianie, przetwarzanie i kopiowanie całości lub części powyższego tekstu bez zgody autorki jest niezgodne z prawem. (Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych z dnia 04.02.1994 r. Dz.U. Nr 24, poz. 83).


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aga




Dołączył: 08 Maj 2017
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 17:00, 02 Gru 2017    Temat postu:

Bardzo profesjonalne podejście do tematu ADA. Very Happy Dużo informacji przekazanych w sposób klarowny, czytelny i przyjemny. Czekam na kolejne informacje i ciekawostki.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aga dnia Nie 20:22, 03 Gru 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADA
Administrator



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 6360
Przeczytał: 21 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 14:30, 03 Gru 2017    Temat postu:

Dzięki Aga Wesoly Przypomniałaś mi, że w tym temacie mam sporo zaległości. Cóż mści się brak czasu Smutny

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADA
Administrator



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 6360
Przeczytał: 21 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 23:11, 06 Maj 2024    Temat postu:

Buck, Sport, Chub i Cochise - niekwestionowane gwiazdy serialu „Bonanza”.

Konie w amerykańskim serialu „Bonanza”, serialu sprzed 60 lat, zasługują, moim zdaniem, na szczególną uwagę. Zaryzykuję tu stwierdzenie, że były niedocenionymi gwiazdami serialu. Jeśli ktoś pomyślał, że te konie miały jakieś wyjątkowe, niemal cyrkowe zdolności, to jest w błędzie. Wierzchowce z „Bonanzy” były najzwyklejszymi końmi, choć, co oczywiste, szkolone były do pracy na planie filmowym. Ich zadanie ograniczało się jedynie do noszenia w siodle głównych postaci serialu.
„Bonanza” była pierwszym w historii serialem realizowanym w kolorze. To narzucało jego producentom szczególne wymagania, tak w zakresie kostiumów, dekoracji, jak i zwierząt, które niezbędne były do zrealizowania kolejnych odcinków „Bonanzy”. Konie, na których mieli jeździć Cartwrightowie, pochodziły ze stajni Fat Jones Stables znajdującej się w północnym Hollywood (więcej w temacie: Konie w „Bonanzie”) i musiały spełniać szereg warunków, takich jak: łagodność, niepłochliwość i przyzwyczajenie do specyficznych warunków panujących na planie filmowym. Wierzchowce musiały być tak dobrane, aby mogły towarzyszyć aktorom przez kolejne odcinki serialu. Tak było z Buckiem, koniem, na którym jeździł Lorne Greene, filmowy Ben i Chubem, koniem Hossa, odtwarzanego przez Dana Blockera. Takiego szczęścia nie mieli Pernell Roberts i Michael Landon, których konie z różnych przyczyn musiały zostać wymienione.
Jak wspomniałam, duży wpływ na m.in. dobór koni, miał fakt realizowania serialu w kolorze. Z tego właśnie względu postanowiono, że konie głównych bohaterów będą różnej maści. Miały również swoim wyglądem odzwierciedlać ich charaktery.

Buck – koń Bena Cartwrighta.



Michael Landon opowiedział kiedyś w wywiadzie dla The Tonight Show, że Lorne Greene nie lubił koni. Często słychać było na planie, jak aktor mamrotał coś z obrzydzeniem, gdy musiał dosiąść Bucka i jeździć na nim. Przy wielu okazjach, gdy np. aktor zmuszony był zatrzymać konia, mówił do niego niezbyt parlamentarnie: „Whoa, you son of a bitch” („Och, ty sukinsynu”).
Buck został wybrany spośród kilkunastu koni przez producenta, Davida Dortorta i Lorne Greene. Był to buckskin. Tu uwaga: buckskin to nie jest rasa koni, a umaszczenie. Konie tego rodzaju mają sierść płową, przypominającą odcienie skóry jelenia. Grzywy, ogony i nogi mają czarne. Płowy, podpalany kolor jest oznaką doskonałej genetyki konia, który charakteryzuje się dużą wytrzymałością, dużą szybkością na krótkich dystansach, spokojnym temperamentem, mocnym kośćcem i długą żywotnością. Buckskin występuje w każdej rasie.
Buck w chwili rozpoczęcia pracy w serialu miał 12 lat, ważył 1100 funtów (499 kg) i mierzył 15.1 dłoni*) (ok. 155 cm). Gdy w 1972 roku serial został zakończony, Lorne Greene wykupił Bucka ze stajni Fat Jones Stables. Aktor, który jakoby niecierpiał koni, polubił Bucka i nie wyobrażał sobie, żeby miało mu się stać coś złego. Koń miał wóczas 25 lat. Lorne podarował Bucka
Terapeutycznemu Centrum Jeździeckiemu Fran Joswick w San Juan Capistrano w Kalifornii, gdzie ten miał spędzić resztę swojego życia. Obiekt, o którym mowa jest specjalnie przeznaczony dla dzieci upośledzonych umysłowo i fizycznie. Dzieci pokochały Bucka, który okazał się być świetnym koniem terapeutycznym i to aż do 1992 roku, kiedy to mając 45 lat odszedł do końskiego raju. Przeżył Lorne Greene o 5 lat.**)


_____________________________________________________________
*) Hand (dłoń) – miara używana do mierzenia wysokości koni; dłoń to 4 cale (około 10 cm). I tak:
15.0 oznacza, że koń ma 15 dłoni wysokości, 15.1 to 15 dłoni i 1 cal, 15.2 to 15 dłoni i 2 cale, czyli 15 i pół dłoni, 15.3 to 15 dłoni i 3 cale. Natomiast zapis 15.4, czyli 15 dłoni i 4 cale jest błędem, ponieważ jedna dłoń to 4 cale. Skoro tak to prawidłowym zapisem jest 16.0.
**) Lorne Greene 12.02.1915 – 11.09.1987


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez ADA dnia Pią 23:52, 10 Maj 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Senszen
Moderator artystyczny



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 4082
Przeczytał: 31 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 23:16, 06 Maj 2024    Temat postu:

Jakoś trudno mi uwierzyć w to obrzydzenie do koni. A Buck wygląda na wspaniałego konia, z którym można bez problemu się zaprzyjaźnić, nic dziwnego, że okazał się znakomitym konikiem terapeutycznym Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADA
Administrator



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 6360
Przeczytał: 21 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 23:19, 06 Maj 2024    Temat postu:

Mnie też jest trudno uwierzyć w to, że Lorne aż do takiego stopnia nie cierpiał Bucka. Czy w innym wypadku, tak bardzo przejmowałby się losem konika?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Senszen
Moderator artystyczny



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 4082
Przeczytał: 31 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 23:23, 06 Maj 2024    Temat postu:

Być może rzeczywiście na początku nie przepadał za końmi - w to jestem skłonna uwierzyć. I być może było w tym trochę strachu. Zwłaszcza jeżeli nie miał wcześniej doświadczenia w tej materii. Ale później, po latach pracy?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADA
Administrator



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 6360
Przeczytał: 21 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 23:25, 06 Maj 2024    Temat postu:

Być może i tak było. W każdym razie Greene zachował się bardzo miło.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Senszen
Moderator artystyczny



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 4082
Przeczytał: 31 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 23:27, 06 Maj 2024    Temat postu:

ciekawa jestem czy go odwiedzał w tym ośrodku Mruga

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADA
Administrator



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 6360
Przeczytał: 21 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 23:35, 06 Maj 2024    Temat postu:

Nie mam pojęcia, ale postaram się to sprawdzić. Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADA
Administrator



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 6360
Przeczytał: 21 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 23:52, 10 Maj 2024    Temat postu:

Sport – koń Adama Cartwrighta.

Sport, podobnie, jak wszystkie konie grające w „Bonanzie” pochodził ze stajni Fat Jones Stables. Zanim jednak stał się wierzchowcem Adama Cartwrighta, dwa inne konie „ubiegały się” o tę rolę. I tak, gdy w 1959 r. przystąpiono do realizacji odcinka pilotażowego serialu, Pernell Roberts wybrał sobie konia o imieniu Candy. Niestety, gdy tylko kamery szły w ruch, koń stawał się niespokojny, co uniemożliwiało pracę na planie. Candy został więc zastąpiony koniem o imieniu Beauty, ale i on stwarzał problemy. Czas naglił, większość odcinka była już nakręcona, ale wciąż brakowało czołówki, w której Cartwrightowie jechali konno. Nie pozostało nic innego, jak sprowadzić kolejnego wierzchowca. I to był strzał w dziesiątkę. Piękny koń, maści kasztanowatej (cisawej), nazwany przez Davida Dortorta, producenta „Bonanzy” Sportem, był doskonale ułożonym wierzchowcem i pasującym do koncepcji producenta, która zakładała iż konie mają stanowić uzupełnienie głównych postaci i podkreślać ich charakter. Sport był więc koniem idealnym. W końcu udało się sfilmować Pernella Robertsa jadącego konno w czołówce odcinka pilotażowego.


Sport nr 1

Sport, jak wspomniałam był kasztanowaty, ważył 1100 funtów (ok. 500 kg) i był wałachem. Na tylnych nogach i przedniej prawej miał skarpetki, czyli białe pasy obejmujące pęciny. Na głowie zaś łysinę, inaczej podłużny biały pas ciągnący się wzdłuż całego pyska między oczami konia.
Na Sporcie Pernell Roberts jeździł do lutego 1962 roku, kiedy to na planie odcinka „The Dowry (sezon 3), realizowanym na Iverson Ranch w Kaliforni doszło do poważnego wypadku. Podczas kręcenia sceny pościgu Sport poślizgnął się na rozmokłej ziemi, a Chub, wierzchowiec Dana Blockera (Hoss), wpadł na niego. Koniom nic się nie stało, jednak w wyniku tego zderzenia Roberts został wyrzucony z siodła i przeleciał przez łeb koński głową do przodu. Z podejrzeniem uszkodzenia kręgosłupa trafił do szpitala. Na plan serialu wrócił po tygodniowym odpoczynku. Blocker nie miał tyle szczęścia, bowiem doznał skomplikowanego złamania obojczyka.

W miesiąc później Sport zmienił się nie do poznania. Ten łagodny, ułożony koń nie wykonywał poleceń i rzucał głową. Nawet Henry Wills, kaskader dublujący Robertsa w niebezpiecznych ujęciach, nie był w stanie opanować zwierzęcia. I tak przed rozpoczęciem czwartego sezonu Sporta zastąpiono niemal identycznym koniem. Jedyną różnicą wskazującą, że Sport nie jest oryginalnym Sportem, były nie trzy a cztery skarpetki na jego nogach. I na tym właśnie koniu Pernell Roberts jeździł do końca swoich występów w „Bonanzie”.


Sport nr 2


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.plonocamapa.fora.pl Strona Główna -> Mały padok Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin