Forum www.plonocamapa.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Już nic nas nie łączy...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 37, 38, 39  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.plonocamapa.fora.pl Strona Główna -> Nasz ogród / Uroczysko ADY / Ostępy Aderato
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Senszen
Moderator artystyczny



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 5039
Przeczytał: 9 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:57, 08 Lip 2024    Temat postu:



Bardzo mnie to cieszy Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADA
Administrator



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 7282
Przeczytał: 13 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:59, 08 Lip 2024    Temat postu:

Jakiś czas temu zasugerowałaś, że Joe może mieć problemy psychiczne. Nie wiem, czy nie wykorzystam Twojego pomysłu. Mruga

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Senszen
Moderator artystyczny



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 5039
Przeczytał: 9 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 23:04, 08 Lip 2024    Temat postu:

Ja sugerowałam syfilis, ale nie polecam tego pomysłu. Jak Joe tak chodzi i krwawi, to jeszcze by kogoś zaraził Confused

Ale problemy psychiczne to jak najbardziej Wesoly Wyraźnie je ma Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADA
Administrator



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 7282
Przeczytał: 13 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 23:09, 08 Lip 2024    Temat postu:

No dobrze, syfilis mu daruję, ale pod dekielkiem będzie miał nierówno. Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Senszen
Moderator artystyczny



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 5039
Przeczytał: 9 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 23:19, 08 Lip 2024    Temat postu:

Tyle razy spadał z konia, że coś mu się mogło tam przesunąć Mruga

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADA
Administrator



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 7282
Przeczytał: 13 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 23:28, 08 Lip 2024    Temat postu:

Mógł mieć też jakiegoś psychicznego w rodzinie np. ze strony matki. Mruga

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Senszen
Moderator artystyczny



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 5039
Przeczytał: 9 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 23:37, 08 Lip 2024    Temat postu:

No wiesz... Clay miał zdecydowane problemy z emocjami i kontrolowaniem agresji Mruga

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADA
Administrator



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 7282
Przeczytał: 13 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 8:50, 09 Lip 2024    Temat postu:

A wiesz, że to jest pomysł. Very Happy Dzięki, że przypomniałaś mi Clay'a. Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Senszen
Moderator artystyczny



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 5039
Przeczytał: 9 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 11:24, 09 Lip 2024    Temat postu:

Cała przyjemność po mojej stronie Mruga

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADA
Administrator



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 7282
Przeczytał: 13 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 19:31, 09 Lip 2024    Temat postu:

Odcinek krótki, ale z Candy'm. Mruga

8.

- Bucky, koniku, co ci jest? - Candy przypatrywał się uważnie zwierzęciu, które w żaden sposób nie reagowało na obecność dwóch ludzi w jego boksie. Koń stał niemal bez ruchu, wyrażając sobą jeden wielki smutek.
- I tak jest od wczoraj – rzekł chłopak stajenny. - Nie chce jeść, jest osowiały, jak nie Buck.
- Dlaczego nie powiadomiłeś mnie o tym wcześniej? - spytał Candy nie przestając obserwować konia. Szczególną uwagę zwrócił na jego brzuch, który nie wydawał się zmieniony.
- Mówiłem panu Josephowi, ale powiedział mi, żebym nie przesadzał, bo koń jest stary i ma prawo tak się zachowywać.
- Kretyn – mruknął Candy.
- Ja? - Billy z niedowierzaniem spojrzał na zarządcę.
- To nie było do ciebie. Billy, posłuchaj, świetnie opiekujesz się końmi. Widać, że je lubisz, a one lubią ciebie.
- Dziękuję panie Candy. Już myślałem, że coś źle zrobiłem.
- Tobie to rzadko się zdarza – mężczyzna uśmiechnął się do chłopca, a potem, skinąwszy na niego, wziął jego dłoń i delikatnie położył ją na brzuchu konia, mówiąc: - zobacz, nie jest ani tkliwy, ani wzdęty. To nie kolka.
- Oj, nie wie pan, jak bardzo się cieszę – odparł Billy z widoczną ulgą. - Bardzo lubię tego konika. Najbardziej ze wszystkich, które są w Ponderosie. Jak pan Ben był zdrowy, to pozwolił mi kilka razy przejechać się na Bucku. On wcale nie jest taki stary, jak mów pan Joe. To mądry i wesoły konik, tylko teraz zrobił się taki smutny. Jest pan pewny, że to nie kolka?
- Jestem, Billy. Gdyby to była kolka, to nie dałby się dotknąć do brzucha, a poza tym są pewne charakterystyczne objawy tej choroby, ale w przypadku Bucka nie występują.
- To, co mu jest?
- Paszę i siano dostaje, takie, jak zwykle?
- Tak, ale nie chce jeść, a i z piciem różnie bywa – odparł chłopiec.
- Kiedy ostatnio ktoś na nim jeździł?
- Od czasu choroby pana Bena, nikt.
- A w ogóle ma jakiś ruch?
- Tyle, co po podwórzu, ale trzy dni temu, pan Joseph zabronił mi go wyprowadzać.
- Powiedział dlaczego?
- Nie. Powiedział tylko, że mam zająć się innymi końmi, bo jak nie, to go popamiętam – odparł chłopiec, głaszcząc konia po szyi. - Panie Candy, jak pan myśli, czy Buck może tęsknić?
- Oczywiście. Konie to bardzo mądre zwierzęta. Delikatne i czułe. Potrafią, jeśli człowiek jest dla nich dobry, przywiązać się do niego i ufać mu bezgranicznie.
- Pan Ben zawsze się z nim dobrze obchodził – zauważył Billy.
- Dlatego Buck za nim tęskni. Nie wie co się dzieje i dlaczego musi stać w stajni, gdy inne konie wyprowadzane są choćby na pastwisko. Przez całe swoje życie był w ruchu, a teraz stoi w boksie i się nudzi. Stąd jego niewesoły nastrój.
- To co zrobimy?
- Osiodłaj go i jedź do mojej żony. Powiedz, że bardzo możliwe, że będziemy mieć na kolacji gościa.
- Dobrze, zrobię tak, ale co powie pan Joseph, gdy dowie się, że wziąłem Bucka?
- O to się nie martw. Porozmawiam z nim – odparł Canaday, poklepawszy chłopca, po ramieniu – no, pośpiesz się.
Gdy Billy zakładał Buckowi ogłowie, koń przyjął to niemal ze zdziwieniem. A gdy poczuł na sobie ciężar siodła, wyraźnie się ożywił. Chyba nie dowierzał swemu szczęściu, bo parsknął cicho, a potem równie cicho, spokojnie zarżał. Widząc to Billy, stwierdził:
- Miał pan rację. On potrzebuje ruchu. Będę go codziennie wyprowadzał, nawet gdyby pan Joseph na mnie krzyczał.
- Nie będzie. Załatwię to z nim. Jedź, tylko nie szalej.
- Jasne – Billy wskoczył na siodło. - Panie Candy…
- No, co tam?
- Ten mężczyzna, z którym pan przyjechał, to brat pana Josepha? Ten z Australii?
- Tak – Candy uśmiechnął się.
- Oj to dobrze. Może teraz pan Ben lepiej się poczuje.
- Może – mężczyzna westchnął bez przekonania. - No, jedź już i poproś moją żonę o kawałek szarlotki. Rano upiekła dwie blachy. Wiem, że lubisz jej ciasta.
- I to bardzo – Billy błysnął oczami i ścisnąwszy lekko łydkami brzuch konia ruszył przed siebie. Candy natomiast postanowił poczekać na swojego nowego przyjaciela. Miał dziwne przeczucie, że Adam nie zabawi zbyt długo w domu rodzinnym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Senszen
Moderator artystyczny



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 5039
Przeczytał: 9 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 19:50, 09 Lip 2024    Temat postu:

Czytelnik bardzo docenia Mruga

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADA
Administrator



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 7282
Przeczytał: 13 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 20:18, 09 Lip 2024    Temat postu:

Autorka bardzo się cieszy. Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Senszen
Moderator artystyczny



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 5039
Przeczytał: 9 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 20:18, 09 Lip 2024    Temat postu:

Cytat:
Koń stał niemal bez ruchu, wyrażając sobą jeden wielki smutek.

biedny konik.

Cytat:
- Dlaczego nie powiadomiłeś mnie o tym wcześniej? - spytał Candy nie przestając obserwować konia. Szczególną uwagę zwrócił na jego brzuch, który nie wydawał się zmieniony.
(...)
- Kretyn – mruknął Candy.

fachowa analiza i równie fachowa diagnoza. W obu przypadkach

Cytat:
- To nie było do ciebie. Billy, posłuchaj, świetnie opiekujesz się końmi. Widać, że je lubisz, a one lubią ciebie.

jak również fachowe zarządzanie zasobami ludzkimi... to znaczy Candy jest dobrym zarządcą, ale też i dobrym człowiekiem i potrafi pochwalić pracownika Wesoly
Cytat:
Bardzo lubię tego konika. Najbardziej ze wszystkich, które są w Ponderosie. (...)On wcale nie jest taki stary, jak mów pan Joe. To mądry i wesoły konik, tylko teraz zrobił się taki smutny. Jest pan pewny, że to nie kolka?

mądry i wesoły koń robi się smutny i osowiały. To na pewno moze wzbudzac słuszny niepokój. Billy to zauważył. Dlaczego jednak Joe to zlekceważył?

Cytat:
- A w ogóle ma jakiś ruch?
- Tyle, co po podwórzu, ale trzy dni temu, pan Joseph zabronił mi go wyprowadzać.

to już podpada pod znęcanie się nad zwierzętami

Cytat:
- Nie. Powiedział tylko, że mam zająć się innymi końmi, bo jak nie, to go popamiętam

bardzo ciekawe podejście do pracowników i ludzi. I koni
Cytat:
Konie to bardzo mądre zwierzęta. Delikatne i czułe. Potrafią, jeśli człowiek jest dla nich dobry, przywiązać się do niego i ufać mu bezgranicznie.
- Pan Ben zawsze się z nim dobrze obchodził

no i jest wyjaśnienie stanu konika. Tęskni. Martwi się. Tylko... co można zrobić w takim wypadku?
Cytat:
Nie wie co się dzieje i dlaczego musi stać w stajni, gdy inne konie wyprowadzane są choćby na pastwisko. Przez całe swoje życie był w ruchu, a teraz stoi w boksie i się nudzi.

no właśnie. Człowiek zamknięty w boksie też by się nudził i był niewesoły. Może trzeba wyprowadzić Joe na długi spacer?

Cytat:
Gdy Billy zakładał Buckowi ogłowie, koń przyjął to niemal ze zdziwieniem. A gdy poczuł na sobie ciężar siodła, wyraźnie się ożywił. Chyba nie dowierzał swemu szczęściu, bo parsknął cicho, a potem równie cicho, spokojnie zarżał.

działa! Żeby to wszystkie leki tak szybko działały

Cytat:
- Ten mężczyzna, z którym pan przyjechał, to brat pana Josepha? Ten z Australii?
- Tak – Candy uśmiechnął się.
- Oj to dobrze. Może teraz pan Ben lepiej się poczuje.

wszyscy by tego chcieli

Cytat:
No, jedź już i poproś moją żonę o kawałek szarlotki. Rano upiekła dwie blachy. Wiem, że lubisz jej ciasta.

India już wie i piecze ciasta hurtowo Mruga
Cytat:
Miał dziwne przeczucie, że Adam nie zabawi zbyt długo w domu rodzinnym.

ale, na szczęście, nie będzie musiał być zdany na łaskę młodszego brata Mruga

ADA, odcinek krótki, ale bardzo ciekawy. Dobrze, że Buck tęskni (tylko i aż tyle...) a nie choruje. Teraz możem y oczekiwać na efekty wizyty Adama u ojca... no i czekam na wizytę Adama u Candy'ego Mruga Bo podejrzewam, że jednak tam się na kolacje wybierze. W końcu jedzenie w towarzystwie Joe może przyprawić o niestrawność...

Trzymam kciuki za Aderato, niech nabiera tempa Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADA
Administrator



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 7282
Przeczytał: 13 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 20:46, 09 Lip 2024    Temat postu:

Serdecznie dziękuję za miły komentarz. Very Happy Joe zachowuje się, jak niespełna rozumu. Jeszcze nie wiem, jak to rozwiążę, ale już coś mi się w głowie pojawia. Smile
Joe zlekceważył stan Bucka i to trochę do niego niepodobne, ale przecież w tym opowiadaniu Perła Ponderosy jest dziwna. Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Senszen
Moderator artystyczny



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 5039
Przeczytał: 9 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 20:56, 09 Lip 2024    Temat postu:

bardzo jestem ciekawa, jak zostanie to rozwiązane Wesoly Możliwości jest wszak wiele Very Happy

Perła przestaje być perłą a zaczyna bardziej przypominać... nie wiem co on przypomina. Szarańczę?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.plonocamapa.fora.pl Strona Główna -> Nasz ogród / Uroczysko ADY / Ostępy Aderato Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 37, 38, 39  Następny
Strona 9 z 39

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin