Forum www.plonocamapa.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Już nic nas nie łączy...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 89, 90, 91, 92, 93  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.plonocamapa.fora.pl Strona Główna -> Nasz ogród / Uroczysko ADY / Ostępy Aderato
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ADA
Administrator



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 8671
Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 22:16, 10 Kwi 2025    Temat postu:

Cieszę się, że ten fragment przyniósł Ci nieco przyjemności. Very Happy Pierwotnie Alice miała zareagować na widok męża wręcz histerycznie, ale uznałam, że choć trochę powinna zaskoczyć Paula. Mruga Rory musiał zachować się, jak na lekarza przystało, pełna profeska. Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Senszen
Moderator artystyczny



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 6491
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 2:08, 11 Kwi 2025    Temat postu:

Sądząc z zakończenia, to Paul będzie jeszcze bardziej zaskoczony/przerażony. Podejrzewam też, że to nie koniec tego, co by mu miała do powiedzenia Alice. Jeśli McCoy myśli, że mu się upiekło, to chyba jednak powinien pomyśleć raz jeszcze. Alice z całą pewnością go uwielbia, ale na pewno nie jest zachwycona, że walor estetyczny (i zdrowotny) jej męża został mocno uszkodzony.

A Rory... oczywiście, że to profesjonalista w każdym calu Very Happy Podejrzewam jednak, że w głębi duszy miał malutką satysfakcję każąc McCoy'owi zostać na cały dzień w łóżku. Przecież dla Paula to będzie męczarnia Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADA
Administrator



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 8671
Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 10:09, 11 Kwi 2025    Temat postu:

Cóż Paul będzie miał ciężki czas... tym razem Alice tak łatwo mu nie odpuści. Dlaczego? Bowiem bardziej niż jego wyglądem zdenerwowała się tym, że Paul był z siebie aż tak bardzo zadowolony.
Rory niewątpliwie miał satysfakcję, choć, jak pewnie zauważyłaś, gdy zorientował się o co bił się Paul, był gotowy, żeby w podobny sposób porozmawiać ze Stickiem. Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Senszen
Moderator artystyczny



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 6491
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 11:35, 11 Kwi 2025    Temat postu:

Bowiem Rory jest bardzo podobny do Paula i, podobnie jak on, uwielbia Alice i gotów jest chronić jej dobrego imienia każdymi sposobami Mruga
Biorąc pod uwagę, że nikomu do tej pory nie przyszło do głowy, by podważać jej dobre imię...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Senszen dnia Pią 11:36, 11 Kwi 2025, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADA
Administrator



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 8671
Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 12:16, 11 Kwi 2025    Temat postu:

A to akurat prawda. Very Happy Stick okazał się szaleńcem, atakując dobre imię Alice.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Senszen
Moderator artystyczny



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 6491
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 12:51, 11 Kwi 2025    Temat postu:

Ale też trzeba zauważyć, że nawet jego przepity umysł postrzega Alice jako anioła, który nawet ziemi nie dotyka Mruga jakoś nie podejrzewam, by Paul chodził i głośno tak o niej mówił... Choć na pewno tak myśli Wesoly

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Senszen dnia Pią 13:45, 11 Kwi 2025, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADA
Administrator



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 8671
Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 13:52, 11 Kwi 2025    Temat postu:

Możliwe, że Stick po prostu zazdrości Paulowi. Wszak żona go opuściła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Senszen
Moderator artystyczny



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 6491
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 13:53, 11 Kwi 2025    Temat postu:

Takiej żony, jak Alice, to każdy może zazdrościć Mruga

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Senszen
Moderator artystyczny



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 6491
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:58, 13 Kwi 2025    Temat postu:

Cytat:
Dochodziła piąta rano, gdy doktor Paul McCoy przetarł dłonią czoło i odetchnął z ulgą. Małemu Rianowi już nic nie zagrażało.

biedny chłopiec... niby zwykłą angina, a tak się biedak męczy - i to na dodatek pod opieka najlepszych lekarzy w stanie
Cytat:
Doktor McCoy, owszem czuł się zmęczonym, ale rozmowa, jaką przeprowadził z panią Cecile Wilkins i tak nie pozwoliłabym zmrużyć oka.

ta rozmowa to może spędzić mu sen z powiek na długo. Chyba, że sam spróbuje tego swojego specyfiku.
Cytat:
Nawet sugerował, żeby Paul porozmawiał z Radą Miasta w sprawie utworzenia szpitala z prawdziwego zdarzenia.

pomysł znakomity, mam jednak nadzieję, że powiązany z idea zatrudnienia większej ilości osób?

Cytat:
- A pan doktor wciąż na nogach – przywitał go niemal radosny głos pielęgniarki, Betty Midler.

Betty w zaskakująco radosnym nastroju
Cytat:
- Nie mogłam spać. Obudziłam się nad ranem i upiekłam miodownik.

miodownik lekarstwem na wszystko... ciekawe, czy Betty liczyła, ze Rory się jednka pojawi w ambulatorium?
Cytat:
Betty podsunęła McCoy’owi pod nos blachę z ciastem.

powiem szczerze, że ja już nie wiem, w którym to Betty się podkochuje na miejscu Alice to bym zaczęła być zazdrosna

Cytat:
- Dlatego też powiedziałem „jeśli będą się upierać”.
- Nie rozumiem… dlaczego mieliby to robić?
- Mogą mieć swojej powody

oględnie zauważył McCoy... a trzeba zauważyć, że sam najchętniej by pani Wilkins w życiu już na oczy nie oglądał
Cytat:
ale nie martw się, odradzę im to. Dobro chłopca jest najważniejsze.

bardzo to szlachetne z jego strony

Cytat:
- Wspaniale – McCoy uśmiechnął się zakładając surdut. – Dziękuję. Doktor Rehn też chętnie spróbuje twoich wypieków, zwłaszcza, że miodownik to jego ulubione ciasto.
- Cieszy mnie to – odparła Betty i lekko się zarumieniła.

taak... i na pewno o tym nie wiedziała

Cytat:
Jedynie bywalcy saloonów i domów rozkoszy nie zamierzali odpoczywać. Szczególny prym wiedli tu górnicy i kowboje, którzy mając tygodniówki w kieszeniach mogli zabawić się na całego.

oni odpoczywali pewnie później

Cytat:
Doktor McCoy przechodził właśnie obok saloonu „Silver Dollar”, gdy przez wahadłowe drzwi wyleciał jakiś pijany mężczyzna. Upadł przed McCoy’em i popatrzywszy na niego przekrwionym wzrokiem, wybełkotał:
- Miałem właśnie iść po pana doktora, a pan tu – czknął.

co za zbieg okoliczności!
Cytat:
- Cieszę się, że zaoszczędziłem ci czasu, Jumper – odparł z sarkazmem McCoy. – Co się stało?

tym bardziej, że w tym stanie Jumper by mógł długo szukać właściwej drogi Jeszcze po drodze by zapomniał... albo by go zaczęło suszyć...

Cytat:
- Ależ jemu nie potrzebny doktor od głupków, tylko chirurg. Bo widzi pan doktor, Stick założył się z takim jednym, że wbije sobie widelec w dłoń i nie popłynie ani kropla krwi.

ja myślę, że jednak psychiatra jest tutaj bardziej potrzebny
Cytat:
odparł Jumper i pozieleniał. - Chyba rzygnę. Bo wie pan doktor, ja jestem taki bardziej wrażliwy.

biedactwo...
Cytat:
Paul McCoy z dezaprobatą pokręcił głową, a potem westchnąwszy pchnął drzwi do saloonu.

Paul to juz na pewno nie takie rzeczy widywał i byle widelec nie robi na nim wrażenia... pod warunkiem oczywiście, że ten widelec nie wbił się w Alice.

Cytat:
- Łobuz złamał mi aż cztery – poskarżył się barman.

to z czego on miał te widelce?

Cytat:
- Tylko troki od kalesonów nie piją – zarechotał Larry. Paul puściwszy tę niezbyt błyskotliwą uwagę mimo uszu, rzekł:

punkt dla Paula.

Cytat:
- Taa? To spraw, żeby ta moja zołza wróciła do mnie. Co tak się gapisz? Miałem żonę, a ona wypięła się na mnie. Sucz jedna. Puściła się i wszystko mi ukradła. Małego mojego syneczka też – załkał.

to jak ona taka niedobra, to po co ma wracać?

Cytat:
- Wszystkie baby to czarownice, to zło wcielone. Nic niewarte szmaty. Myślisz, że twoja jest inna?

no panie, taki świat. Co robić

Cytat:
No, co tak ślepisz doktorku? – tu spojrzał wyzywająco na McCoy’a. – Wszystkie one takie są. Nawet ta twoja anielica, co to niby chodzi cztery cale nad ziemią, też jest…

Larry to chyba sobie widelec wbił w jakiś ważniejszy narząd...
Cytat:
Larry nie dokończył swojego wywodu, bowiem Paul błyskawicznie wyprowadziwszy prawy sierpowy ściął go z nóg.

błyskawiczna akcja wyprowadzania z błędu...
Cytat:
Niektórzy już zacierali ręce i zastanawiali się czy aby nie zacząć przyjmować zakładów.

ale maja rozrywkę z samego rana...
Cytat:
Równocześnie jeden z kowboi już przyjmował zakłady.

refleks w każdej sytuacji
Cytat:
Paul nagle uwolnił całą swoją złość i frustrację, jaka skumulowała się w nim przez ostanie miesiące. Bił bez opamiętania.

powiedziałabym, że nawet współczuję Larry'emu... ale sama nie wiem. Zasłużył sobie...
Cytat:
Nikt nigdy już nie obrazi jego ukochanej kobiety.

a ktoś już kiedyś próbował?
Cytat:
No, no pięści to masz McCoy ze stali. Powinieneś walczyć w ringu, a nie być doktorkiem.

wbrew pozorom, ten fach też wymaga silnych rąk Mruga

Cytat:
- A będzie bolało?
- Jak diabli.
- To może jednak nie – zasugerował z obawą Stick.
- A co, boisz się? – spytał z kpiącym uśmiechem McCoy.
- Jak diabli.
- Bez obaw. W usuwaniu zębów jestem mistrzem.

Co do tego nikt nie ma wątpliwości

Wspaniały, dynamiczny odcinek Wesoly W gruncie rzeczy, choć przemoc na pewno nie jest rozwiązaniem, to w realiach Dzikiego Zachodu... W sumie nawet dobrze, że McCoy jakoś byl w stanie ulżyć sobie we frustracji Mruga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADA
Administrator



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 8671
Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 11:47, 14 Kwi 2025    Temat postu:

Dziękuję za ciekawy i miły komentarz. Very Happy

Jeśli chodzi o Betty to Aderato nie wie w kim ona się podkochuje. Może i w Paulu, i w Rory'm. Cóż... trudny wybór. Laughing Ale tak myślę, że może faktycznie myślała, że Rehn pojawi się w ambulatorium. Wesoly

Barman miał takie najlichsze sztućce, a Larry w zwidzie pijackim wszystko był w stanie z nimi zrobić. Swoją drogą to ciekawe dlaczego tak bardzo upodobał sobie właśnie widelce? Nóż przecież też można sobie wbić w dłoń i nie tylko. Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Senszen
Moderator artystyczny



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 6491
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 11:50, 14 Kwi 2025    Temat postu:

Może widelce lepiej się trzymają Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADA
Administrator



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 8671
Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 12:07, 14 Kwi 2025    Temat postu:

Albo Larry ma niezdrowe fascynacje związane z tym konkretnym sztućcem. Mruga

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Senszen
Moderator artystyczny



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 6491
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 13:59, 14 Kwi 2025    Temat postu:

Spytałabym, jakiego rodzaju fascynacje można mieć na punkcie widelców... Ale chyba nie chce tego wiedzieć Laughing

Co do Betty, to trzeba jej przyznać, że oba obiekty fascynacji są niezwykle kuszące tylko oba niedostępne...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Senszen dnia Pon 14:00, 14 Kwi 2025, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADA
Administrator



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 8671
Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 20:27, 14 Kwi 2025    Temat postu:

O tym, że Rory jest niedostępny biedna Betty nie wie. Smutny

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Senszen
Moderator artystyczny



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 6491
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 20:44, 14 Kwi 2025    Temat postu:

A tak zapytam niewinnie... czy czytelnik może liczyć wkrótce na ciąg dalszy? Nie to bym miała na kogoś naciskać...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.plonocamapa.fora.pl Strona Główna -> Nasz ogród / Uroczysko ADY / Ostępy Aderato Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 89, 90, 91, 92, 93  Następny
Strona 90 z 93

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin