|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Senszen
Moderator artystyczny
Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 5361
Przeczytał: 14 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 19:28, 05 Cze 2024 Temat postu: |
|
|
Cytat: | - Coś ty mu dolała do tego drinka? - spytał Alvin, patrząc oskarżycielskim wzrokiem na Gigi. Ona tylko zruszyła ramionami, po czym rzuciła:
- Widać niezwyczajny jest i tyle. |
Pić też trzeba umieć...
Cytat: | - Swoją drogą to aż nieprawdopodobne, żeby taki chłop, jak Blocker padł, niczym ścięty – zauważył Gunsmith i dopił swojego drinka. |
jeśli jego drinka robiła też Gigi, to Gunsmith lubi igrać z niebezpieczeństwem
Cytat: | Mężczyźni z zaciekawieniem wlepili wzrok w Gigi i wyglądali tak, jakby za chwilę mieli posiąść wiedzę tajemną. |
no, jakby nie patrzeć to wiedza niebezpieczna
Cytat: | - Ale ja chętnie bym spróbował – rzekł z szerokim uśmiechem Johann. |
tak, lubi on taniec po linie
Cytat: | - A dlaczego? Jestem na wszystko gotowy, Glokuś też - upierał się Gunsmith. |
jak on ma zamiar dalej pić to niech odłoży broń, na litość!
Cytat: | - Nie wiem, jak ty Alvin, ale ja zaczynam się jej bać. |
W sumie niebezpieczna to istotka
Cytat: | - A ja nie mam czego, przecież to moja dziewczynka – mruknął nie bez dumy Alvin i cmoknął Gigi w usta. |
jednak trochę respektu by się przydało
Cytat: | Do podstawowych składników, czyli wódki i soku pomarańczowego dodałam dwie miarki ginu, po miarce rumu i tequili Olmeca Altos Plata, o wyjątkowej czystości, pełnej słodkich nut cytrusów. |
nie mam w domu żadnego z tych składników i zaczynam żałować
Cytat: | A wracając do twoich wątpliwości, Adamie to oprócz tych wszystkich składników dodałam oczywiście nieco piwa, dużo, bardzo dużo kostek lodu i pewien maleńki dodatek, ale to już moja słodka tajemnica. |
mnie tam zainteresowała...
Cytat: | - Przecież to nie możliwe – rzekła Gigi. – My jesteśmy z XXI wieku. Gdy kręcili „Bonanzę” większości z nas nie było w planach. Na przykład moja mama nosiła wtedy pieluchę w zębach. Sąd nie może skazać kogoś, kogo nie ma – dodała radośnie. |
żelazna logika
Cytat: | - Ale on jest ciężki, jak słoń… - jęknął Alvin.
- Coś w krzyżu mi strzeliło - poskarżył się Gunsmith.
- Zegnij nogi w kolanach – zasugerował Adam – to łatwiej ci pójdzie. |
ech, ci mężczyźni...
Cytat: | - Nie tak zaraz – odparła Ada i poleciła: - ściągnijcie mu kowbojki.
- Po co? - spytał z miną kretyna, Adam.
- Bo mu nogi spuchną i będzie miał kłopoty z krążeniem, geniuszu. Ruszcie się – poleciła. - Ja poluzuję mu pasek. |
jaka troska A ktoś pamiętał, by go położyć na boku w razie gdyby miał mieć te... informacje zwrotne?
Cytat: | - Dlatego ja i tygrysek byliśmy zamknięci w damskim kibelku – wtrąciła Gigi. |
oczywiście
Cytat: | - Jak znam Senszen, to ona już się postara, aby noc spędzili po rozgwieżdżonym niebem. |
mam zamiar się skutecznie zgubić
Cytat: | - To prawda – przyznał Alvin. - Moja rybeńka zrobiła mi takiego Jenevera, że niemal odleciałem w kosmos i wtedy na zabój się w niej zakochałem. |
przez żołądek do serca
Cytat: | - Nie ma żadnego „ale” – odparła Ada i skinęła na Gigi, mówiąc: - zrób młodemu drinka. Niech się wyluzuje. |
może nawet trochę lodu się znajdzie
Bardzo mi się podobało Opis tej jednoosobowej orgii naprawdę wzbudził zainteresowanie Na pewno Blocker obudzi się bardzo spragniony, wiec pamiętajmy by mu postawić butelkę wody i aspirynę... bo inaczej nie da rady pojechać w plener... I co wtedy poczyni Dortot?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
ADA
Administrator
Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 7585
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 21:06, 05 Cze 2024 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za miły komentarz. Obiecuję, że Blocker będzie odpowiednio zaopiekowany. Znajdzie u swojego wezgłowia butelkę wody i opakowanie aspiryny. A tak nawiasem mówiąc, to całe to towarzystwo jest lekko zbzikowane i nie wiem, w którym kierunku potoczy się akcja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Senszen
Moderator artystyczny
Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 5361
Przeczytał: 14 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 21:10, 05 Cze 2024 Temat postu: |
|
|
Akcja sie może toczyć w dowolnym, szalonym kierunku. Pod warunkiem zachowania minimum bezpieczeństwa - alkohol i broń stosujemy osobno a osoby nieprzytomne układamy w pozycji bocznej!
Senszen może szorować asfalt Zakładam, że jak się jeszcze nie urodziłam, to raczej nie stanie mi się krzywda
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ADA
Administrator
Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 7585
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 21:39, 05 Cze 2024 Temat postu: |
|
|
O dobrze, że mi przypomniałaś o tej pozycji bocznej. Ekipa będzie musiała się trochę naszarpać przy tym przekręcaniu Dana na bok. A tak przy okazji, który z boków jest bezpieczniejszy?
Asfalt masz załatwiony i nie tylko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Senszen
Moderator artystyczny
Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 5361
Przeczytał: 14 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 21:41, 05 Cze 2024 Temat postu: |
|
|
Oba są tak samo bezpieczne, pod warunkiem, że nie spadnie z łóżka
Szykuje mi się pełna atrakcji noc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ADA
Administrator
Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 7585
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 21:45, 05 Cze 2024 Temat postu: |
|
|
To gwarantowane, zwłaszcza, że wiem już gdzie Pernell Cię zabierze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Senszen
Moderator artystyczny
Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 5361
Przeczytał: 14 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 21:46, 05 Cze 2024 Temat postu: |
|
|
Czekam z niecierpliwością
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ADA
Administrator
Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 7585
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 12:28, 09 Cze 2024 Temat postu: |
|
|
Część XXIV
Przejażdżka
Senszen siedziała za Pernellem i mocno obejmowała go w pasie. Nie myślała, że jazda motocyklem może być aż tak przyjemna. Wiatr łagodnie owiewał jej szyję i ramiona. Słońce pomału chyliło się ku zachodowi, a oni jechali drogą wzdłuż wybrzeża. Ocean wydawał się być na wyciągnięcie dłoni. Senszen wyraźnie poczuła zapach wody i rozgrzanej plaży. Spojrzała w bok. Powietrze lekko drgało nad złocistym piaskiem, a fale oceanu leniwie wręcz pieszczotliwie dotykały brzegu. Wciągnęła głęboko do płuc powietrze, które wcale nie wydawało się tak gorące, jak w mieście. Poczuła wolność, niezależność i nie miało znaczenia, że jest w innej rzeczywistości, w której być nie powinna, i że nie ma zielonego pojęcia, jak wrócić do swoich czasów. Zresztą siedząc teraz na tylnym siodełku wspaniałego motocykla zupełnie się tym nie przejmowała. Czuła się szczęśliwa. Dziwne, bo pomruki silnika o różnym natężeniu uwolniły w niej endorfiny i Senszen miała ochotę krzyczeć z radości. Powstrzymała ją jedynie obawa, że mogłaby wystraszyć Pernella skupionego na prowadzeniu maszyny.
Gdy jeszcze na terenie wytwórni filmowej Roberts ruszył z wizgiem kół, dziewczyna była pewna, że nie dojadą do pierwszego zakrętu. Do tego kilka razy podkręcił manetkę gazu i motocykl zaryczał jak wściekły. Wtedy zorientowała się, że Pernell zrobił to na pokaz. Może chciał się popisać przed całą tą detektywistyczną zgrają, a może chciał jej zaimponować. Szkoda, że nie poderwał maszyny i nie przejechał przed nimi na tylnym kole – pomyślała z mieszanymi uczuciami dziewczyna. Jednak, gdy tylko wyjechali na szeroką Melrose Avenue zwolnił i z wyczuciem lawirował pomiędzy samochodami stojącymi w korku. Kładąc stopę na tylnym hamulcu, delikatnie go dociskał. Ten manewr gwarantował płynną jazdę i chronił przed gwałtownymi szarpnięciami, a to pozwalało mu swobodnie balansować ciałem na boki. Początkowo Senszen była nieco przestraszona. Sztywno przywarła do pleców Robertsa. W ułamku sekundy pomyślała, że aktor pewnie się czuje tak, jakby coś wyrosło mu na plecach. Na tę myśl parsknęła śmiechem, który rozpłynął się w ruchu ulicznym. Zaraz też spróbowała rozluźnić się. Poruszyła głową na boki i z zadowoleniem stwierdziła, że nic się nie stało. Jazda zaczęła sprawiać jej przyjemność, zwłaszcza gdy zaczęła poruszać się w rytm ciała motocyklisty. Od tej chwili poczuła się bezpieczniej i mogła przyglądać się mijanym samochodom i ludziom idącym chodnikiem. Wreszcie wyjechali z miasta, ale zamiast na autostradę Roberts skierował motocykl na boczną drogę, która była nierówna i pełna wybojów. Senszen co i raz podskakiwała na siodełku. Mocniej schwyciła Pernella w pasie, a gdy maszyna nieco zarzuciła, dziewczyna krzyknęła i nie zdając sobie sprawy z tego co robi, schwyciła aktora za… pasek spodni. Musiało go to bardzo rozbawić, bo jego śmiech przebił się przez warkot silnika. Senszen natychmiast cofnęła dłonie i poczuła, jak policzki płoną jej żywym ogniem. Do tego wszystkiego, kask, który był dla niej za duży zsunął się jej na oczy. Nastała ciemność. Dziewczyna, chcąc poprawić sobie to mało gustowne, a jakże konieczne nakrycie głowy, odruchowo sięgnęła do niego ręką i wtedy motocykl najechał na jakąś nierówność. Tyłem maszyny nieznacznie zarzuciło, ale wystarczyło to, żeby Senszen wyleciała z siodełka niczym z procy. Jej lot trwał krótko. Na szczęście upadek nie był bolesny, bowiem wylądowała czterema literami w pryzmie piachu. Musiała przyznać, że było nawet miękko, co prawda nie był to gęsi puch, ale też nie był to asfalt, a to niewątpliwie miało swoje zalety. W tym czasie Pernell, który najwidoczniej nie odczuł straty pasażerki jechał sobie, jakby nigdy nic. Chyba mnie tu nie zostawi – zaniepokoiła się Senszen. Otrzepując się z piachu, zaczęła krzyczeć:
- Pernell!!! Ej, Pernell, zatrzymaj się!!! Zatrzymaj się do cholery!!!
Po dobrej chwili może dwóch do Robertsa dotarło, że chyba ktoś wrzeszczy. Możliwe też, że zorientował się, iż zgubił swoją pasażerkę. Zrobił nawrót i podjechał do dziewczyny.
- Jesteś cała? - spytał, a po jego rozbawionym głosie można było wnosić, że nie przejął się zbytnio wypadkiem dziewczyny.
- Jestem – burknęła ze złością Senszen.
- No to wskakuj – odparł.
- Nie.
- A co? Zamierzasz zrobić sobie spacer?
- Możliwe – ruszyła przed siebie.
- Nie wygłupiaj się – jechał wolno obok niej.
- Powiedziałam: nie.
- Nie zmuszaj mnie żebym siłą wrzucił cię na siodełko – głos mężczyzny wbrew temu, co mówił nadal był rozbawiony. Senszen to coraz bardziej zaczęło irytować.
- Spróbuj – rzuciła zaczepnie.
- Dobra – Roberts zajechał jej drogę i wyłączył silnik. Senszen cofnęła się o krok. Prawdę mówiąc nie bardzo wiedziała, czego spodziewać się po aktorze. On tymczasem zsiadł z motocykla i podszedł do dziewczyny, mówiąc:
- Gdybyś trzymała się moich spodni, to byś nie spadła.
- Jeśli chodzi o ścisłość to trzymałam się twojego paska, a nie spodni.
- To po co go puściłaś?
- Kask zsunął mi się na oczy. Chciałam poprawić sobie ten cholerny garnek, a wtedy ty specjalnie wjechałeś na jakąś nierówność.
- Nieprawda – rzekł Roberts i dodał: - pokaż go.
Senszen podała mu kask. Pernell, rzuciwszy tylko okiem, od razu zorientował się w czym jest problem. Nałożył dziewczynie kask na głowę, odpowiednio ciasno zapinając go pod brodą Senszen.
- Teraz nie powinien się zsunąć. Wsiadaj , bo się spóźnimy.
- Dobra, ale najpierw powiedz mi, gdzie to niby mamy się spóźnić?
- A co nie mówiłem ci? - zażartował.
- Wyobraź sobie, że nie – odparła w podobnym tonie.
- Judith, moja żona czeka na nas z kolacją?
- Co?! Co takiego?!
- Zdziwiona?
- Jeszcze pytasz?
- Chciała cię poznać, a ja mojej żonie niczego nie odmawiam – odparł z błyskiem w oczach.
- Mówisz prawdę?
- A czy kiedyś cię okłamałem? - odparł pytaniem na pytanie.
- W zasadzie, to nie – przyznała.
- To wskakuj, bo już jesteśmy spóźnieni, a chciałem ci po drodze pokazać napis Hollywood.
- A czy ja sobie tego życzyłam? - spytała szczerze zdziwiona.
- Założyłem, że chciałabyś.
- To się… - zawiesiła głos i spojrzała na niego mrocznym wzrokiem, po czym uśmiechnąwszy się od ucha do ucha, rzekła: - nie myliłeś. Skąd wiedziałeś?
- Każdy to przyjedzie do L.A. chce obejrzeć to miejsce, jakby było co – wzruszył ramionami.
- Ja nie jestem każdy – odparła dumnie.
- Jasne, ale tak jak każdy jesteś ciekawska i nie próbuj zaprzeczać, bo i tak ci nie uwierzę.
- Tylko, że ja…
- Senszen, jak nie chcesz to nie musimy tam jechać – przerwał jej Roberts – a teraz wskakuj już na siodełko, bo niedługo będzie zachód słońca. A tego chyba nie chcesz przegapić?
- Dobra, ostatecznie mogę popatrzeć na to dziwo – odparła – ale najpierw, jeśli to niedaleko, chcę zobaczyć napis.
- W porządku. Możemy raz dwa tam śmignąć – uśmiechnął się, a w policzkach pokazały się mu dołeczki. Oczy błyszczały mu jak psotnemu chłopakowi.
- Może z tym śmiganiem, to dałbyś spokój – zasugerowała niepewnie.
- Nie bój się, tym razem cię nie zgubię – zapewnił wsiadając na motocykl. Odpalił silnik i kilka razy podkręcił manetkę gazu. Senszen z politowaniem pokręciła głową i uniosła oczy do nieba. Sadowiąc się za nim, uśmiechnęła się. Musiała przyznać, że polubiła ten wdzierający się w uszy, ostry ryk maszyny, że w ogóle polubiła jazdę motocyklem, która dawała jej poczucie totalnej wolności. Objęła Pernella ramionami w pasie i już wiedziała, że z motocyklem w tej, czy innej rzeczywistości zapewne się zaprzyjaźni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
scarlet13
Dołączył: 06 Wrz 2019
Posty: 282
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Esbobar
|
Wysłany: Nie 12:44, 09 Cze 2024 Temat postu: Przejażdżka |
|
|
Wspaniały opis tej wyprawy, słońca, motoru i wiatru we włosach.
Tak żywy i plastyczny jakby miała przed oczami kadr filmu.
Choć trochę było też groźnie z tym upadkiem koleżanki.
Poza napisem Hollywood i tym wzgórzem to Los Angeles to podobno strasznie brzydkie miasto.
Pełne plastikowych ludzi. Wtedy jednak byli jeszcze prawdziwi chyba.
Czuję, że to może być początek pięknej przyjaźni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Senszen
Moderator artystyczny
Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 5361
Przeczytał: 14 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 13:14, 09 Cze 2024 Temat postu: |
|
|
Ach, jakie piękne opisy wolność, słońce, morze, wiatr
Cudowne, dziękuję bardzo
Skomentuje później, ale już teraz powiem, że jestem oczarowana tą wizją
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ADA
Administrator
Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 7585
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 17:59, 09 Cze 2024 Temat postu: |
|
|
Scarlet dziękuję za miłe słowa.
Los Angeles, podobnie, jak każde duże miasto ma swoje brzydkie oblicze, ale pamiętać trzeba, że miasto i hrabstwo w którym leży mają łącznie ponad 800 placówek muzealnych, całą masę pięknych obiektów architektonicznych i sportowych o plażach od Santa Monica po Venice.
Senszen, obawiałam się, że nie darujesz mi tego upadku. To już, o ile sobie przypominam drugi taki przypadek. Pierwszy to był w opowiadaniu o niesfornych wenach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Senszen
Moderator artystyczny
Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 5361
Przeczytał: 14 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 18:01, 09 Cze 2024 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Wiatr łagodnie owiewał jej szyję i ramiona. Słońce pomału chyliło się ku zachodowi, a oni jechali drogą wzdłuż wybrzeża. Ocean wydawał się być na wyciągnięcie dłoni. Senszen wyraźnie poczuła zapach wody i rozgrzanej plaży. Spojrzała w bok. Powietrze lekko drgało nad złocistym piaskiem, a fale oceanu leniwie wręcz pieszczotliwie dotykały brzegu. |
ach, jak pięknie Naprawdę się rozmarzyłam
Cytat: | Poczuła wolność, niezależność i nie miało znaczenia, że jest w innej rzeczywistości, w której być nie powinna, i że nie ma zielonego pojęcia, jak wrócić do swoich czasów. |
oj tam, zamieszanie z czasem... poczuć wolność
Cytat: | Jednak, gdy tylko wyjechali na szeroką Melrose Avenue zwolnił i z wyczuciem lawirował pomiędzy samochodami stojącymi w korku. Kładąc stopę na tylnym hamulcu, delikatnie go dociskał. Ten manewr gwarantował płynną jazdę i chronił przed gwałtownymi szarpnięciami, a to pozwalało mu swobodnie balansować ciałem na boki. |
wspaniały opis, jakbym była na siodełku
Cytat: | Dziewczyna, (...) odruchowo sięgnęła do niego ręką i wtedy motocykl najechał na jakąś nierówność. Tyłem maszyny nieznacznie zarzuciło, ale wystarczyło to, żeby Senszen wyleciała z siodełka niczym z procy. |
No i mnie zrzuciło Przeznaczenie jedne
Cytat: | Na szczęście upadek nie był bolesny, bowiem wylądowała czterema literami w pryzmie piachu. |
a jednak Trochę szczęścia się ma
Cytat: | - Pernell!!! Ej, Pernell, zatrzymaj się!!! Zatrzymaj się do cholery!!! |
tak sobie przeklinam na całe gardło? no no...
Cytat: | Po dobrej chwili może dwóch do Robertsa dotarło, że chyba ktoś wrzeszczy. Możliwe też, że zorientował się, iż zgubił swoją pasażerkę. Zrobił nawrót i podjechał do dziewczyny. |
zakładam raczej, że coś się poczuł lekko. Mam słaby głos
Cytat: | - Jesteś cała? - spytał, a po jego rozbawionym głosie można było wnosić, że nie przejął się zbytnio wypadkiem dziewczyny. |
stoi? Gada? Żyć będzie
Cytat: | - Dobra, ale najpierw powiedz mi, gdzie to niby mamy się spóźnić?
- A co nie mówiłem ci? - zażartował.
- Wyobraź sobie, że nie – odparła w podobnym tonie.
- Judith, moja żona czeka na nas z kolacją? |
ha. Tego sie nie spodziewałam Czeka mnie bardzo interesujacy wieczór
Cytat: | - To wskakuj, bo już jesteśmy spóźnieni, a chciałem ci po drodze pokazać napis Hollywood.
- A czy ja sobie tego życzyłam? - spytała szczerze zdziwiona.
- Założyłem, że chciałabyś. |
ADA. Przyznam się szczerze - akurat ten napis to mnie mało interesuje Ale dłuższa przejażdżka motorem zawsze mile widziana
Cytat: | - Jasne, ale tak jak każdy jesteś ciekawska i nie próbuj zaprzeczać, bo i tak ci nie uwierzę. |
ja wiem swoje, on wie swoje...
Cytat: | - Nie bój się, tym razem cię nie zgubię |
czyli... ten pierwszy raz to był celowy?
Cytat: | i już wiedziała, że z motocyklem w tej, czy innej rzeczywistości zapewne się zaprzyjaźni. |
pozostaje wiec się... zaprzyjaźnić i poczuć wolność
ADA, czytałam z uśmiechem na twarzy Odcinek piękny, jakby wakacyjny... i rzeczywiście przesycony poczuciem wolności i beztroski
Dziękuję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ADA
Administrator
Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 7585
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 18:18, 09 Cze 2024 Temat postu: |
|
|
Dziękuję pięknie za komentarz.
Ustosunkowując się do Twoich pytań lub wątpliwości:
1) tak, krzyczałaś i przeklinałaś - jesteś w innej rzeczywistości, więc wszystko jest możliwe;
2) wieczór będzie interesujący, bo oprócz żony Pernella poznasz jego przyjaciela;
3) czy upadek ze stalowego rumaka był celowy? - nie zaprzeczam, nie potwierdzam
4) jeśli chodzi o sławny napis Hollywood to faktycznie nic specjalnego, a do tego zwłaszcza litera H okryta jest złą sławą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Senszen
Moderator artystyczny
Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 5361
Przeczytał: 14 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 18:20, 09 Cze 2024 Temat postu: |
|
|
Już nie mogę się doczekać ciągu dalszego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ADA
Administrator
Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 7585
Przeczytał: 11 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 18:30, 09 Cze 2024 Temat postu: |
|
|
To znaczy, że muszę poważnie porozmawiać z Aderato...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|