Forum www.plonocamapa.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Nuda, czyli o nas, początki
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 21, 22, 23  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.plonocamapa.fora.pl Strona Główna -> Nasz ogród / Uroczysko ADY / Ostępy Aderato
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ADA
Administrator



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 7592
Przeczytał: 12 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 21:30, 20 Mar 2024    Temat postu:

Senszen, nie denerwuj się, nic szczególnego Ci nie grozi. Będziesz zadowolona. Smile

Dziwisz się, co we mnie wstąpiło? Cóż... zdaje się, że zazdrość przeze mnie przemawia. Embarassed

Jeśli chodzi o Twoje pytanie w sprawie kierownika produkcji byłam skłonna zrobić z niego podrywacza-zaliczacza, ale doszłam do wniosku, że ciekawiej będzie, gdy on i klapsterka będą parą, trochę taką bezprudweryjną. Mruga

Gdy napisałam "Senszen, mogłaś, mogłaś..." uznałam, że Ty, jako postać w tym opowiadaniu, masz pełne prawo zachowywać się inaczej niż pierwowzór, czyli Ty jako Ty... czy jakoś tak Rolling Eyes Embarassed


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Senszen
Moderator artystyczny



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 5366
Przeczytał: 14 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 21:36, 20 Mar 2024    Temat postu:

Oj ADA... widzisz, ja się poczułam nieswojo :sad: Nie lubię, kiedy ktoś przeze mnie się czuje źle Smutny

Czy to jako postać w opowiadaniu, czy to jako... ja Mruga


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Senszen dnia Śro 21:37, 20 Mar 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADA
Administrator



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 7592
Przeczytał: 12 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 21:46, 20 Mar 2024    Temat postu:

Senszen, przykro mi, że tak się poczułaś, ale nie było to ani moim zamiarem, ani Aderato. Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Senszen
Moderator artystyczny



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 5366
Przeczytał: 14 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 21:49, 20 Mar 2024    Temat postu:

Ależ nie mam żadnych pretensji! Nie mam zamiaru blokować zamiarów twórczych Aderato Embarassed

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Senszen dnia Śro 21:49, 20 Mar 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADA
Administrator



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 7592
Przeczytał: 12 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 22:22, 20 Mar 2024    Temat postu:

O, to ciężar spadł mi z serca. Aderato też. Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Senszen
Moderator artystyczny



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 5366
Przeczytał: 14 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 22:25, 20 Mar 2024    Temat postu:

Bardzo się cieszę Wesoly Kibicuję Aderato i Twojej chęci do pisania Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADA
Administrator



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 7592
Przeczytał: 12 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 13:43, 21 Mar 2024    Temat postu:

Część VIII

Poszukiwania czas zacząć...


Przywitało ją ostre słońce. Dłuższą chwilę mrużyła oczy, wyrzucając sobie, że okulary przeciwsłoneczne zostawiła na stole w domu. Gdy oczy jako tako przywykły do ostrego światła, rozejrzała się i ruszyła do namiotu, gdzie ekipa filmowa jadła lunch. Dochodzące stamtąd zapachy przypomniały Adzie, że od wyjazdu z domu, o ile w ogóle można nazwać to wyjazdem, nie miała nic w ustach. W pobieżnych wyliczeniach wychodziło jej, że było to ni mniej ni więcej tylko jakieś sześćdziesiąt lat temu. Tu mimowolnie uśmiechnęła się i od razu poprawił się jej nastrój. Niestety, nie na długo. W cieniu pod rozłożystym drzewem siedzieli sobie Senszen i Pernell, i jedli pieczonego kurczaka z ziemniaczkami i surówką. Skąd Ada z tak dużej odległości dostrzegła, co mieli na talerzach było nawet dla niej zagadką. Prawdą jednak jest, że przez tę podróż w czasoprzestrzeni znacząco poprawił się jej wzrok. A jeśli dzięki temu się młodnieje, to może warto to powtórzyć. Kwestią otwartą pozostaje cel podróży, ale o tym porozmawia z koleżankami… może porozmawia. Tymczasem nie chcąc katować się widokiem Senszen i Robertsa pałaszujących z apetytem lunch (prawdę mówiąc to złość jej już przeszła, tylko maleńka igiełka zazdrości wbijała się tu i tam), odkręciła się na pięcie i jej wzrok padł na Agę i Grenee’a, którzy o czymś z przejęciem rozmawiali. Aga przez cały ten czas pilnie coś notowała. Jej dłoń wykonywała setki króciutkich ruchów. Ada, zupełnie tym zaskoczona, stwierdziła, że jej koleżanka zapewne posiadła sztukę stenografii. To tłumaczyłoby te zapisane góry papieru. Tylko kiedy ona się tego nauczyła? Bo chyba nie w czasie podróży na plan „Bonanzy”. A swoja drogą ciekawe, co ona tam skrobie? Ada westchnęła. Jeszcze trochę, a będę chodzącym westchnieniem – pomyślała. Piknikowy nastrój panujący przy stolikach, wpłynął na Adę dołująco. Przeszła jej ochota na jedzenie. Ruszyła przed siebie i nagle w wejściu na teren studia, dokładnie pod ogromnym napisem Paramount Pictures, zobaczyła Ewelinę kroczącą niczym księżna udzielna i nadskakującego jej Landona. Tego było już za wiele. Prychnęła z wściekłością i skręciła w bok udając, że nie widzi machającej do niej Eweliny. Postanowiła w samotności poużalać się na sobą, ale i to nie było jej dane, gdyż na jej drodze stanął nie kto inny, jak David Dortort, producent serialu.
- Jak dobrze, że panią widzę – zagaił mężczyzna.
- Doprawdy? - Ada raczyła wyrazić nikłe zainteresowanie.
- Tak. Musi mi pani koniecznie pomóc.
- Ja nic nie muszę… - zaczęła.
- Źle to ująłem – przerwał jej Dortort i z desperacją w głosie, powiedział: - potrzebuję pani pomocy, bo inaczej będzie katastrofa, ogromna, niewyobrażalna, wręcz kosmiczna katastrofa.
- To brzmi ciekawie – Ada tym razem wykrzesała z siebie znacznie większe zainteresowanie.
- Dla pani może tak, dla mnie wprost przeciwnie.
- W czym miałabym panu pomóc?
- Trzeba koniecznie, bezwarunkowo i natychmiast odnaleźć Dana Blockera. Nawet nie wie pani w jak ciężkiej jestem sytuacji. Od trzech godzin bombardują mnie telefony, a to od szefa NBC, a to od jego sekretarki, wreszcie od samej pani Blocker i wszyscy żądają ode mnie odpowiedzi na jedno pytanie: gdzie jest Dan!
- A pan, co im powiedział?
- Na razie jakoś udało mi się ich zbyć, ale to nie potrwa długo. Tylko patrzeć, jak jakiś pismak się o tym dowie i afera gotowa. Dlatego pani Adah, proszę mi pomóc.
- Po pierwsze nie Adah, a Ada, po prostu Ada…
- Dave – producent skinął głową, traktując słowa dziewczyny, jako przyzwolenie mówienia jej po imieniu. Ada westchnęła i z rezygnacją, rzekła:
- Dave… Po drugie, dlaczego nie zawiadomisz policji, albo FBI?
- A po trzecie?
- Nie ma żadnego „po trzecie” – Ada zmarszczyła brwi.
- Myślałem, że się zgadzasz. Agnes mnie zapewniła, że nie będziesz robić problemów.
- Agnes? - spytała dziewczyna, czując pismo nosem – a może Aga?
- Tak, a to nie wszystko jedno?
- W zasadzie to tak.
- To jak będzie? Agnes mówiła, że znasz się na takich sprawach i na pewno znajdziesz Dana.
- Na pewno to Kopernik nie żyje – mruknęła Ada.
- To jak będzie? - Dortort spojrzał na nią z niemą prośbą.
- Najpierw powiedz mi, dlaczego nie wezwiesz policji?
- Adah, gdybym wezwał stróżów prawa cały kraj dowiedziałby się o zaginięciu serialowego Hossa. Do tego doszłyby przestoje. Wiesz ile kosztuje godzina takiego przestoju?
- Nie wiem, ale i tak będzie kosztowała. Bez Blockera nie nakręcicie następnej sceny.
- Tym się nie martw. Mam już pomysł, jak temu zaradzić – odparł z błyskiem w oku.
- No, dobra mogłabym się zgodzić, ale pod pewnymi warunkami.
- Wszystkie przyjmuję i to w ciemno – zapewnił David.
Ada nie była w stanie ukryć zdziwienia. Wreszcie, jakby robiła łaskę, powiedziała:
- W takim razie niech będzie. Zrobię to dla ciebie. Warunki są następujące: działam sama, pro publico bono i nikt, nawet Il Padrino, nie wtrąca się do mojej roboty. Termos z dobrą, ale naprawdę dobrą kawą chce mieć w zasięgu ręki.
- Będziesz miała swojego asystenta, oczywiście z termosem, który krok w krok będzie za tobą chodził – odparł producent i miał ochotę podskoczyć z radości, gdy dotarło do niego łacińskie „dla dobra publicznego”. To był miód na jego skołatane nerwy.
- Chyba się nie zrozumieliśmy, Dave – Ada skrzywiła się. - Działam sama.
- To w takim razie każę rozstawić termosy z kawą w każdym możliwym miejscu – zapewnił Dortort.
- W kibelku też? - Dziewczyna nie potrafiła powstrzymać się od złośliwego pytania.
- Jeśli tylko zajdzie taka potrzeba.
- Potrzeba może i by była, tylko, że w damskiej toalecie ktoś wyrwał klamkę i to z korzeniami.
- Zaraz każę to naprawić.
- Świetnie – odparła zadowolona dziewczyna.
- Czy coś jeszcze?
- Do tej kawy przydałyby się lody, najlepiej cytrynowe, a i jeszcze może karmelowe z nikłą nutą morskiej soli. Tak dziś gorąco. Oczywiście dostawa ma być stała i gratis.
- Oczywiście. Masz to załatwione - odparł Dortort, zastanawiając się, skąd weźmie jej słone lody. Ada tymczasem uśmiechnęła się i lekko skinęła głową. Dave chrząknął uszczęśliwiony i spytał: - To znaczy, że umowa stoi?
- Stoi – odparła zdecydowanie Ada.
Mocnym uściskiem dłoni przypieczętowali swój tajny pakt.

Ciąg dalszy nastąpi... Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
scarlet13




Dołączył: 06 Wrz 2019
Posty: 283
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Esbobar

PostWysłany: Czw 15:29, 21 Mar 2024    Temat postu: Poszukiwania czas zacząć...

Trzeba przyznać, że dobrze ich karmią na tym planie Bonanzy.
Jaki ten producent zrobił mi się milutki, aż trudno w to uwierzyć.
Już widzę te nagłówki Super Faktu najbardziej lubiany aktor serialu Bonanza zniknął w tajemniczych okolicznościach.
Samobójstwo, czy morderstwo ?
Odnalezienie Dana to zadanie dla mściciela w masce, ale ponieważ na razie Zorro tu nie ma, Ada musi sobie radzić sama.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Senszen
Moderator artystyczny



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 5366
Przeczytał: 14 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 18:52, 21 Mar 2024    Temat postu:

Scarlet, czemu od razu tak dramatycznie? Może zaczniemy od porwania Wesoly Albo obdzwonienia szpitali tak na marginesie.

Zanim obszerniej skomentuję, chciałam zaznaczyć, że cieszy mnie niezmiernie rozwój opowiadania Wesoly Zastanawiają, ale i bardzo interesują mnie te niezwykłe efekty podróży w czasie i przestrzeni Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADA
Administrator



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 7592
Przeczytał: 12 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 20:34, 21 Mar 2024    Temat postu:

Scarlet, zapewniam, że aż tak źle to nie będzie. Dan prędzej czy później z pomocą Ady lub nie odnajdzie się. Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Senszen
Moderator artystyczny



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 5366
Przeczytał: 14 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 21:51, 22 Mar 2024    Temat postu:

Cytat:
Dochodzące stamtąd zapachy przypomniały Adzie, że od wyjazdu z domu, o ile w ogóle można nazwać to wyjazdem, nie miała nic w ustach. W pobieżnych wyliczeniach wychodziło jej, że było to ni mniej ni więcej tylko jakieś sześćdziesiąt lat temu.

posiłek regenreacyjny jak najbardziej wskazany
Cytat:
W cieniu pod rozłożystym drzewem siedzieli sobie Senszen i Pernell, i jedli pieczonego kurczaka z ziemniaczkami i surówką.

bezczelni!
Cytat:
Skąd Ada z tak dużej odległości dostrzegła, co mieli na talerzach było nawet dla niej zagadką. Prawdą jednak jest, że przez tę podróż w czasoprzestrzeni znacząco poprawił się jej wzrok.

bardzo ciekawa terapia, dostępna tylko dla wybranych... ciekawe co jeszcze można sobie w ten sposób poprawić?
Cytat:
A jeśli dzięki temu się młodnieje, to może warto to powtórzyć.

pytanie tylko, jak bardzo się młodnieje Think Oby tylko nie następował potem gwałtowny efekt jo-jo
Cytat:
(prawdę mówiąc to złość jej już przeszła, tylko maleńka igiełka zazdrości wbijała się tu i tam)

Myślę, że to skutki choroby czasoprzestrznnej. Trzeba znaleźć na to lekarstwo.
Cytat:
Aga przez cały ten czas pilnie coś notowała. Jej dłoń wykonywała setki króciutkich ruchów. Ada, zupełnie tym zaskoczona, stwierdziła, że jej koleżanka zapewne posiadła sztukę stenografii.

Podróże czasoprzestrzenne - odmładzają, uczą... ale jak na razie jednak ubaw ADA ma słaby Confused
Cytat:
Ruszyła przed siebie i nagle w wejściu na teren studia, dokładnie pod ogromnym napisem Paramount Pictures, zobaczyła Ewelinę kroczącą niczym księżna udzielna i nadskakującego jej Landona.

Przyznam, że szczerze bym była zainteresowana, jakich metod użyła Ewelina, by odpowiednio ustawić sobie młodego Landona

Cytat:
- To brzmi ciekawie – Ada tym razem wykrzesała z siebie znacznie większe zainteresowanie.

w obliczu kosmicznej katastrofy ADA wykrzesała z siebie minimalne zainteresowanie Laughing
Cytat:
- Trzeba koniecznie, bezwarunkowo i natychmiast odnaleźć Dana Blockera. Nawet nie wie pani w jak ciężkiej jestem sytuacji. Od trzech godzin bombardują mnie telefony, a to od szefa NBC, a to od jego sekretarki, wreszcie od samej pani Blocker i wszyscy żądają ode mnie odpowiedzi na jedno pytanie: gdzie jest Dan!

A skąd oni wszyscy wiedzą, że Dana nie ma tam, gdzie powinien być?

Cytat:
- Dave… Po drugie, dlaczego nie zawiadomisz policji, albo FBI?

albo nie zadzwonisz po szpitalach...

[quiote]- Na pewno to Kopernik nie żyje – mruknęła Ada.[/quote]
ja bym nie była taka pewna. Jesteśmy w Los Angeles w roku 196... Kto wie kto tam się jeszcze wałęsa

Cytat:
- Tym się nie martw. Mam już pomysł, jak temu zaradzić – odparł z błyskiem w oku.

ten błysk w oku mnie lekko niepokoi...

Cytat:
- To w takim razie każę rozstawić termosy z kawą w każdym możliwym miejscu – zapewnił Dortort.
- W kibelku też? - Dziewczyna nie potrafiła powstrzymać się od złośliwego pytania.

Mam nadzieję, że na tym planie to kibelki czyste są.

Cytat:
- Potrzeba może i by była, tylko, że w damskiej toalecie ktoś wyrwał klamkę i to z korzeniami.

podejrzewam kierownika produkcji

Cytat:
- Do tej kawy przydałyby się lody, najlepiej cytrynowe, a i jeszcze może karmelowe z nikłą nutą morskiej soli. Tak dziś gorąco. Oczywiście dostawa ma być stała i gratis.

Tym bardziej, ze jak jest gorąco, to zaraz wszyscy te lody zjedzą.

Akcja rozwija się coraz ciekawiej Mruga Niezmiernie mnie cieszy, że ADA zabrała się za śledztwo. Teraz nurtują mnie dwa pytania - co oznacza ten błysk w oku Dortota i kto się teraz zapodzieje


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADA
Administrator



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 7592
Przeczytał: 12 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 22:52, 22 Mar 2024    Temat postu:

Bardzo dziękuję za wnikliwy komentarz. Very Happy Błysk w oku producenta świadczy o tym, że Dortort ma pewien pomysł. Czy coś z tego wyjdzie? Zobaczymy Laughing
Co do zawieruszenia się kolejnej osoby, a być może osób, to faktycznie mam pewne plany, ale tu rządzi Aderato. Mruga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Senszen
Moderator artystyczny



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 5366
Przeczytał: 14 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 23:32, 22 Mar 2024    Temat postu:

Ja się domyślam, że to był błysk pracujących neuronów. Ja się tylko zastanawiam, co też te neurony wymyśliły Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADA
Administrator



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 7592
Przeczytał: 12 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 0:06, 23 Mar 2024    Temat postu:

O tym za dwa odcinki Mruga

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Senszen
Moderator artystyczny



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 5366
Przeczytał: 14 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 0:36, 23 Mar 2024    Temat postu:

To poczekam. Cierpliwie. W międzyczasie tylko wyrażę nadzieję, że Dortot stanie na wysokości zadania, jeśli chodzi o zapewnienie kawy i lodów Mruga

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.plonocamapa.fora.pl Strona Główna -> Nasz ogród / Uroczysko ADY / Ostępy Aderato Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 21, 22, 23  Następny
Strona 5 z 23

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin