Zdrowy rozsądek

Ewelina

Cartwright'owie mogli sobie pozwolić nawet na taki kandelabr ... a co? Kto zabroni bogatemu?

Senszen

Ależ to by musiało brzęczeć Laughing

Ewelina

Z pewnością brzęczało i dźwięczało Very Happy

ADA

Przy miłosnym uniesieniu? Shocked

No, może, może... Laughing

Senszen

Pytanie tylko, czy by oni mieli być pod kandelabrem, czy nad kandelabrem.
Bo jak tak dzwoni i brzęczy, to równie dobrze może spaść... biorąc pod uwagę karnisz... i wtedy naprawdę może nie być wesoło!

ADA

Tu moja ADERATO poległa. Laughing

Senszen

Widzisz, Inspiration już taka jest Mruga

Ewelina

Czyli ... najpierw zleciał na nich karnisz z lambrekinem, a potem zostali doprawieni kandelabrem z kryształowym kloszem? To byłoby co najmniej bardzo bolesne i odbierające chęć do jakichkolwiek igraszek. Czyżby ktoś im źle życzył? Choć przyznam, to bardzo inspirujące

Zresztą kandelabr może być z boku ... też będzie dźwięczał i brzęczał Rolling Eyes

Senszen

Cóż poradzić czasem tak jest, że w domu wszystko się sypie.
Jeszcze mogłaby, tak jak pisałam, obluzować sie balustrada przy schodach... złamać się deska w podłodze... okno by mogło wypaść...
Jest dużo możliwości.

ADA

Senszen, co Ty na to? To może być prawie, jak pole bitwy. Mruga

Ewelina

Jak pod Alamo lub Gettysburgiem ... co najmniej

ADA

Biedny Adaś. Melinda mogłaby wykazać się, jako pielęgniarka. Very Happy

Senszen

Przypomina mi się, że kiedyś - bez absolutnie żadnej ingerencji osób drugich, trzecich a nawet pierwszych! Bez żadnego powodu! - spadł mi klosz z kandelabra. To znaczy z żyrandola.
Obyło się bez ofiar.

ADA

Szklany? To może się obluzował.

Senszen

Szklany. Podejrzewam, że coś tam się rozszerzyło pod wpływem ciepła itp. No i spadł...