Już nic nas nie łączy...

ADA

W pewnym sensie tak, choć bardziej przypomina mi obrażoną primadonnę. Laughing

Senszen

Może tej obrażonej primadonnie szarańcza weszła w bieliznę? Jak Telimenie mrówki?

ADA

To całkiem możliwe. Very Happy

Senszen

A w każdym razie możliwe do przeprowadzenia Mruga

Senszen

Tak przy okazji wszyscy u Ciebie w opowiadaniu pieką szarlotkę Laughing

Możesz im zrobić konkurs na najlepszą Laughing

ADA

A kto jeszcze, oprócz Indii piecze Shocked

Czyżby przez ten upał coś mi umknęło. Shocked

Senszen

Z osób żyjących to może i nie Embarassed

ADA

To nasunęło mi pomysł, aby India zaskoczyła Candy'ego i upiekła ciasto z brzoskwiniami. Mruga

Senszen

To znakomity pomysł Laughing

ADA

Tylko, czy on lubi brzoskwinie? Think

Senszen

Na pewno. Nie pamiętasz jak w pierwszym swoim odcinku zajadał się brzoskwiniami z puszki?

ADA

To w tej puszce były brzoskwinie? Myślałam, że jakieś mięsko. To drugi odcinek do ponownego obejrzenia. Przyznam się, że gdyby był tam Adam, to nic by mi nie umknęło. Mruga

Senszen

W sumie nie jestem pewna co dostał, ale mówił o brzoskwiniach - stał i się oblizywał, powiedział, ze gdyby dostał trochę tych brzoskwiń, to byłby zobowiązany. Następnie dodał z uroczym uśmiechem, że minęło już trochę czasu, od kiedy ostatnio jadł.

Senszen

Myślę też, że "Candy" to raz - skrót od Canaday, dwa - wskazanie amatora słodkości. Jest też opcja numer trzy - podkreślenie, że był uroczym dzieckiem.

ADA