Forum www.plonocamapa.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Nuda, czyli o nas, początki
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 21, 22, 23  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.plonocamapa.fora.pl Strona Główna -> Nasz ogród / Uroczysko ADY / Ostępy Aderato
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ADA
Administrator



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 7592
Przeczytał: 12 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 18:00, 18 Mar 2024    Temat postu:

Część VI

Za jakie grzechy dobry Boże?!


Podczas, gdy Roberts wstrząśnięty lecz zupełnie niezmieszany bezpośredniością Senszen, podawał jej świeżo zaparzoną i to własnoręcznie, kawę, Ewelina, jak tylko mogła, próbowała uniknąć spotkania ze swoim podopiecznym, Michaelem Landonem. Mrucząc pod nosem, co myśli o durnym pomyśle zrobienia z niej asystentki mentalnej Landona, za którym, ujmując to delikatnie, nie przepadała, pomyślała, że świat jest jednak niesprawiedliwy. Ot, choćby Senszen. Jak Dortort mógł przydzielić ją do Robertsa? Przecież ona go nie lubi, a w każdym razie jej stosunek do Pernella jest taki bardziej ambiwalentny. Co innego taka Ada lub Aga, które spijałyby każde słowo z jego ust, ale Senszen… Ewelina, nie zdając sobie z tego sprawy, westchnęła rozpaczliwe. Tak, świat jest wielce niesprawiedliwy – pomyślała.
- To ty masz być moją asystentką? - Landon wyrósł przed nią, jak spod ziemi. Dziewczyna obrzuciła go niechętnym wzrokiem i w duchu westchnęła: za jakie grzechy dobry Boże? Tymczasem mężczyzna uśmiechnął się nonszalancko i wyciągnął do niej rękę.
- Jestem Michael, dla przyjaciół Mike – powiedział. Ewelina, z pewną rezerwą podoła mu dłoń i głosem wiktoriańskiej damy, rzekła:
- Ewelina.
- Evelyn? Fajnie. Będę do ciebie mówił Eve.
- Co proszę? - kobieta spojrzała na Mike z niedowierzaniem. - Nie „Evelyn”, ani tym bardziej Eve, tylko Ewelina, a najlepiej ma’am Ewelina. Jestem mężatką i do tego matką, nie zamierzam więc spoufalać się. Nawet z taką gwiazdą – powiedziała to z przekąsem – jak ty.
Landona, cóż tu dużo mówić, przytkało. Na moment odebrało mu mowę, ale już w następnej chwili, zaśmiał się i stwierdził:
- Dobre. To taki żart?
- Nie. Życzę sobie, żebyś mówił do mnie ma’am Ewelina.
- To w takim razie ja będę Mr Landon, ewentualnie sir Landon. A tak przy okazji, jakbyś nie wiedziała, mam żonę i dzieci.
Ewelina parsknęła śmiechem i niemal z lekceważeniem, odparła:
- Na pana to trzeba mieć wygląd, a ty mój drogi, wyglądasz, jak nieopierzony nastolatek, i ani żona, ani dzieci tego nie zmienią.
- Co?! Jak?! - wrzasnął Landon, a widząc przechodzącego obok producenta, rozdarł się jeszcze głośniej: - Dave, kogoś ty mi u licha przysłał?!!! Co to za madmazela?!!!
- Uspokój się Mike – syknął Dortort odciągając aktora na bok i jednocześnie uśmiechając się przepraszająco do Eweliny. - Ta pani, jak wiesz będzie twoją asystentką…
- Wolałbym, tę z niebieskimi włosami – wszedł mu w słowo Mike.
- Ale będziesz miał panią Ewelinę. Nie wiem, czy już ci mówiłem, ale Tom Sarnoff, jest jej ojcem chrzestnym, a jemu się nie odmawia. Il Padrino, rozumiesz?
- Mhm, Il Padrino, rozumiem – Landon z trudem przełknął ślinę i dwa razy energicznie kiwnął głową.
- A i jeszcze jedno – rzekł Dortort – bądź dla niej miły, nawet uprzedzająco miły. To w ogólnym rozrachunku wszystkim nam się opłaca. Czy to jasne?
- Jasne, jak słońce nad Kalifornią, tylko co ja niby mam z nią robić?
- Traktują ją, jak damę.
- Damę?
- Tak, a na początek wyraź swoje ubolewanie, że tak niesympatycznie ją potraktowałeś. Zaproponuj filiżankę kawy lub herbaty i jakąś słodką przekąskę. W żadnym wypadku nic mocnego.
- Szkoda – jęknął Landon – przydałby mi się lampka koniaku.
- Zapomnij. No, Mike, wierzę w ciebie – David poklepał go po ramieniu. Landon westchnął z rezygnacją. Producent uśmiechnął się i chcąc dodać mu otuchy, zapewnił: - będzie dobrze, tylko pamiętaj: Il Padrino.
Landon, niczym małe dziecko, zakwilił cicho, a potem z rezygnacją ruszył w stronę Eweliny, która pewna zwycięstwa, wszak jej podopieczny wyglądał, jak psiaczek z podwiniętym ogonkiem, oczekiwała na należny jej hołd.
- Proszę wybaczyć moje wcześniejsze zachowanie, ma’am Ewelina. Ja taki nie jestem. To wszystko, to przez zniknięcie Dana Blockera. Jak pani zauważyła jesteśmy tym faktem bardzo przejęci i poruszeni.
- O tak, zauważyłam – odparła Ewelina i z nieukrywanym sarkazmem, dodała: - jesteście niezwykle poruszeni, tylko dlaczego mam wrażenie, że nikt nie stara się odnaleźć zaginionego kolegi?
- Ależ to nie zaginięcie, to jedynie, takie tam zawieruszenie się. – Zapewnił Landon i rozejrzawszy się wokół, konspiracyjnym szeptem, wyznał: - powiem coś pani w sekrecie, Ewelino. Każdy z nas od czasu do czasu robi sobie takie krótkie wagary. Jak znam mojego przyjaciela pewnie gdzieś się zadekował i odsypia nockę.
- Doprawdy? Czyżby, jakaś impreza?
- A gdzież tam – Mike machnął ręką – to nie w stylu Dana. Bliźniaki mu się pochorowały. Razem z żoną czuwali przy nich. Rano, jak go zobaczyłem, wyglądał na zupełnie wyczerpanego.
- Czyli, gdzieś się ukrył i śpi, tak?
- Chyba tak, ale głowy nie dam sobie uciąć. – Landon uśmiechnął, po czym, przypomniawszy sobie, co obiecał producentowi, rzekł: - co tam Blocker. Na pewno nic mu się nie stało. My tymczasem możemy naprawić nasze relacje, tak niefortunnie zapoczątkowane.
- Nie z mojej winy – zauważyła Ewelina, ponownie wchodząc w rolę wiktoriańskiej damy.
- Ależ oczywiście. Ma pani słuszną rację – Mike skinął głową. - Może na zgodę coś byśmy wypili? – zaproponował.
- Co takiego?! - Ewelina zgromiła go spojrzeniem. - Ja alkoholu nie pijam.
- Ja też nie to miałem na myśli – zapewnił Landon, choć w duchu pomyślał sobie, że oddałby wszystko za kieliszek wódki. - Chciałem zaproponować herbatę lub kawę w jakimś zacisznym miejscu. Porozmawialibyśmy o tym i owym…
- To znaczy, o czym?
- No, jakby miała wyglądać ta nasza współpraca – bąknął Mike.
- A to zmienia postać rzeczy. Chętnie napiję się dobrej, ale naprawdę dobrej herbaty. Innej nie pijam – zastrzegła wyniosłym tonem.
- Oczywiście. Usiądziemy sobie w zacisznym miejscu i bliżej się poznamy.
- To raczej bym wykluczyła.
- Ale to nie to, o pani myśli – pośpieszył z wyjaśnieniem Landon.
- A co jesteś jasnowidzem i wiesz o czym właśnie myślę?
- Przecież ja nic takiego nie…
- Już dobrze wiem, co ci chodzi po tej twojej kudłatej głowie.
- Tylko nie kudłatej – oburzył się Mike. - Nie każdy może się pochwalić taką czupryną, jak moja. Taki na przykład Roberts…
- Już dobrze, dajmy temu spokój – przerwała mu gwałtownie Ewelina, która nie zamierzała wysłuchiwać opinii Landona na temat jej ulubieńca.
- Jak pani sobie chce, ale z całej naszej czwórki, tylko ja mam własne włosy.
- Moje gratulacje. To doprawdy wspaniałe osiągnięcie, warte uhonorowania.
Landon zgrzytnął zębami, ale dzielnie zniósł kpinę kobiety.
- To, jak będzie z tą herbatą? - spytał. - Tu zaraz za wytwórnią jest taka mała kafejka. Właścicielem jest mój znajomy. Podaje wyjątkowe croissanty.
- Doprawdy? Zaintrygowałeś mnie tym. Może się skuszę – rzekła.
Landon z wielce znaczącym uśmiechem podał jej ramię. Ewelina wspierając się na nim, gwoli wyjaśnienia, dodała: - na croissanta… li tylko i jedynie.


Ciąg dalszy nastąpi Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Senszen
Moderator artystyczny



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 5366
Przeczytał: 14 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 21:43, 18 Mar 2024    Temat postu:

Ach, wspaniale, kolejny odcinek Wesoly Od razu ten poniedziałek jakiś nieco bardziej przyjazny się zrobił Very Happy


Cytat:
Podczas, gdy Roberts wstrząśnięty lecz zupełnie niezmieszany bezpośredniością Senszen, podawał jej świeżo zaparzoną i to własnoręcznie, kawę

ADA, mów co chcesz. Ale jak Roberts podaje mi własnoręcznie zaparzoną kawę to jest nie tylko wstrząśnięty, ale zmieszany i zamieszany całkowicie Laughing
Cytat:
Ot, choćby Senszen. Jak Dortort mógł przydzielić ją do Robertsa? Przecież ona go nie lubi, a w każdym razie jej stosunek do Pernella jest taki bardziej ambiwalentny.

To... co mi zazdroszczą? Zresztą ja akurat to nie mam na czym oka zawiesić
Cytat:
- To ty masz być moją asystentką? - Landon wyrósł przed nią, jak spod ziemi. Dziewczyna obrzuciła go niechętnym wzrokiem i w duchu westchnęła: za jakie grzechy dobry Boże?

Amerykańska bezpośredniość Laughing

Cytat:
- Evelyn? Fajnie. Będę do ciebie mówił Eve.
- Co proszę? - kobieta spojrzała na Mike z niedowierzaniem. - Nie „Evelyn”, ani tym bardziej Eve, tylko Ewelina, a najlepiej ma’am Ewelina. Jestem mężatką i do tego matką, nie zamierzam więc spoufalać się.

Od razu spoufalać. Po prostu dama, mężatka i matka, może wymagać nieco szacunku Mruga

Cytat:
- Nie. Życzę sobie, żebyś mówił do mnie ma’am Ewelina.
- To w takim razie ja będę Mr Landon, ewentualnie sir Landon. A tak przy okazji, jakbyś nie wiedziała, mam żonę i dzieci.

To jeszcze ma zamiar się licytować?

Cytat:
Dave, kogoś ty mi u licha przysłał?!!! Co to za madmazela?!!!

skrzyżowanie marmolady z gazelą, czy co?

Cytat:
- Wolałbym, tę z niebieskimi włosami – wszedł mu w słowo Mike.

to sobie pofarbuj, będziesz mieć niebieskie Twisted Evil
Cytat:
- Ale będziesz miał panią Ewelinę. Nie wiem, czy już ci mówiłem, ale Tom Sarnoff, jest jej ojcem chrzestnym, a jemu się nie odmawia. Il Padrino, rozumiesz?

Dortot, ma chyba intelektualne zatwardzenie. Jeśli chce, by Ewelina i pozostałe asystentki były zadowolone, to chyba powinien NAM pozostawić prawo wyboru?

Cytat:
- A i jeszcze jedno – rzekł Dortort – bądź dla niej miły, nawet uprzedzająco miły. To w ogólnym rozrachunku wszystkim nam się opłaca. Czy to jasne?

Choć niewątpliwie Robertsowi takiego polecenia by nie mógł wydać

Cytat:
- Traktują ją, jak damę.
- Damę?

Nie wiem w jakim towarzystwie Landon sie obraca... może i damy z prawdziwego zdarzenia jeszcze nie spotkał.

Cytat:
- Tak, a na początek wyraź swoje ubolewanie, że tak niesympatycznie ją potraktowałeś. Zaproponuj filiżankę kawy lub herbaty i jakąś słodką przekąskę. W żadnym wypadku nic mocnego.

Damy też czasem mogą wypić coś mocniejszego Mruga Byle tylko w najlepszym gatunku.

Cytat:
- Proszę wybaczyć moje wcześniejsze zachowanie, ma’am Ewelina. Ja taki nie jestem.

Przydałoby się, żeby jeszcze miął rąbek fartuszka Laughing

Cytat:
zapewnił Landon, choć w duchu pomyślał sobie, że oddałby wszystko za kieliszek wódki.

Jeszcze trochę a zacznie szukać spirytusu Laughing Choć upity na pewno bardzo udatnie by zagrał rannego Mruga

Cytat:
- Ale to nie to, o pani myśli – pośpieszył z wyjaśnieniem Landon.
- A co jesteś jasnowidzem i wiesz o czym właśnie myślę?
- Przecież ja nic takiego nie…

Chyba Landonowi to już się nawet wkładki w butach spociły z wrażenia

Cytat:
- Jak pani sobie chce, ale z całej naszej czwórki, tylko ja mam własne włosy.

A jak się sprawa przedstawia z zębami? Też własne?

Cytat:
Landon z wielce znaczącym uśmiechem podał jej ramię. Ewelina wspierając się na nim, gwoli wyjaśnienia, dodała: - na croissanta… li tylko i jedynie.

i na herbatkę Mruga


ADA, bardzo mnie cieszy kolejny odcinek Mruga Ewelina, oczywiście, od razu sobie odpowiednio ustawiła pasikonika. Niech chłopiec wie, z kim ma do czynienia

A ty, jak sobie radzisz?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Senszen dnia Pon 21:44, 18 Mar 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADA
Administrator



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 7592
Przeczytał: 12 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:35, 18 Mar 2024    Temat postu:

Senszen, dziękuję za obszerny i miły komentarz. Very Happy To, że Ewelina ustawiła sobie Mike, to jasna sprawa... inaczej przecież być nie mogło. Very Happy

Sugerowanie Dortortowi, że same mamy wybrać sobie podopiecznych, to nie najlepszy pomysł. On jeszcze, nie skumał, że my wcale nie jesteśmy znajomymi szefa NBC. Im dłużej będzie żył w tej nieświadomości, to dla nas lepiej.

Pytasz, czy ADA sobie radzi? Na razie nie mam na siebie pomysłu. Coś mi tam chodzi po głowie, ale najpierw muszę zajrzeć do Agi. Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Senszen
Moderator artystyczny



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 5366
Przeczytał: 14 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:46, 18 Mar 2024    Temat postu:

Sugerować nie ma co. Sam powinien wpaść na taki pomysł

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADA
Administrator



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 7592
Przeczytał: 12 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:49, 18 Mar 2024    Temat postu:

Ale on ma tyle spraw na głowie i przez to taki bardziej gapowaty się zrobił. Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Senszen
Moderator artystyczny



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 5366
Przeczytał: 14 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:50, 18 Mar 2024    Temat postu:

Ach ci mężczyźni Confused Niewątpliwie to kobiety są bardziej wielozadaniowe

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADA
Administrator



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 7592
Przeczytał: 12 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 23:01, 18 Mar 2024    Temat postu:

I do tego takie bardziej podstępne i zdradzieckie. Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Senszen
Moderator artystyczny



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 5366
Przeczytał: 14 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 23:24, 18 Mar 2024    Temat postu:

Coś za coś Mruga

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
scarlet13




Dołączył: 06 Wrz 2019
Posty: 283
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Esbobar

PostWysłany: Wto 9:22, 19 Mar 2024    Temat postu: Nuda, czyli o nas, początki

Jak na razie to widzę odwrócenie się ról, to z trenerkami mentalnymi cackają się jak z jajkiem, a z nie z gwiazdami serialu.
Dziwne, że Mike tak mało się przejął zniknięciem Dana. Byli przecież najlepszymi przyjaciółmi, w życiu i w serialu.
Gdyby to był ktoś inny niż Dan, to bym pomyślała, że aktor się urżnął i leży gdzieś pijany.
Nie Dan, taki porządny człowiek, nieprzytomnie zakochany w swojej żonie i dzieciach.
Mike miał piękne włosy, przypominał mi Samsona pod tym względem, że siłę czerpał z włosów.
Jednak Ewelina dała się zaprosić na rogaliki w towarzystwie tego ancymona.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez scarlet13 dnia Wto 9:30, 19 Mar 2024, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADA
Administrator



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 7592
Przeczytał: 12 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 23:01, 19 Mar 2024    Temat postu:

Mike nie martwi się zniknięciem przyjaciela, bo wie, gdzie on się schował. Ewelina mimo swej niechęci do Landona, chyba postanowiła dać mu sznasę. Zobaczymy, co z tego wyjdzie. W pewnym sensie masz rację, Scarlet: role się odwróciły i to nie dziewczyny są wpatrzone w aktorów, tylko oni w dziewczyny. Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Senszen
Moderator artystyczny



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 5366
Przeczytał: 14 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 23:05, 19 Mar 2024    Temat postu:

Przy takiej charyzmie jak nasza, to nie powinno nikogo dziwić Mruga

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADA
Administrator



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 7592
Przeczytał: 12 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 23:10, 19 Mar 2024    Temat postu:

Ty, Aga i Ewelina uwielbienie macie zapewnione. Zdaje się, że Zorina również (o tym w kolejnych odcinkach) gorzej z Adą Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Senszen
Moderator artystyczny



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 5366
Przeczytał: 14 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 23:16, 19 Mar 2024    Temat postu:

ADA ma zapewnione uwielbienie czytelniczek Mruga

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADA
Administrator



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 7592
Przeczytał: 12 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 23:22, 19 Mar 2024    Temat postu:

Dzięki Laughing Jutro powinnam wkleić kolejny odcinek. Jestem w połowie. Myślałam, że uda mi się go dzisiaj skończyć, ale jeszcze jestem pod wrażeniem spektaklu. Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Senszen
Moderator artystyczny



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 5366
Przeczytał: 14 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 23:25, 19 Mar 2024    Temat postu:

To całkowicie zrozumiałe Wesoly Może nawet wrażenia z teatru pomogą w pisaniu Wesoly Kto wie, jak zareaguje Aderato Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.plonocamapa.fora.pl Strona Główna -> Nasz ogród / Uroczysko ADY / Ostępy Aderato Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 21, 22, 23  Następny
Strona 3 z 23

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin