|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Senszen
Moderator artystyczny
Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 6518
Przeczytał: 6 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 11:35, 28 Kwi 2024 Temat postu: Hodowanie palmy |
|
|
Od nasionka
Mam nadzieję, że wraz z upływem czasu dział poszerzy się o dalsze etapy hodowli. Na razie jednak podzielę się swoimi doświadczeniami w temacie nakłaniania palmy do wykiełkowania.
Pierwsza uwaga jest taka, że palma, do wykiełkowania, potrzebuje czasu. Niestety, efekty możemy obserwować dopiero po kilku tygodniach, czasem nawet po kilku miesiącach.
Pierwszym krokiem jest zdobycie nasionek dobrej jakości. Nie wiem, czy palma z pestki suszonego daktyla wykiełkuje. Podobnie zresztą, jak trudne może być nakłonienie kokosa ze sklepu do puszczenia korzonków. W dzisiejszych dniach zakupienie nasionek interesujących nas roślin nie sprawia większych problemów (w zasadzie roślinek też...) warto więc zacząć od wybrania tego, co nam się spodoba. Nasionka mają zasadniczą zaletę - są tańsze niż duże rośliny.
Palmy są roślinami egzotycznymi, najczęściej (docelowo) dużymi. Jedne rosną szybciej, inne wolniej. Wybierając więc roślinkę trzeba się przyjrzeć jej wymaganiom.
Przygotowanie nasionka
Wybraliśmy więc roślinkę, zdobyliśmy nasionka. Pierwsze, co należy z nimi zrobić to namoczyć w ciepłej wodzie. Przez 2-4 dni, zmieniając wodę co kilka godzin.
Na tym etapie możemy już zauważyć olbrzymie bogactwo kształtów i rozmiarów - pestki daktylowca każdy widział, podobnie jak orzechy kokosowe. Wielkość nasionek może się wahać od milimetrów do wielu centymetrów Na logikę - im nasionko mniejsze, tym możemy oczekiwać szybciej efektów.
W przypadku większych nasionek zaleca się niekiedy skaryfikację - czyli uszkodzenie powłoki zewnętrznej. Najłatwiej to zrobić za pomocą drobnego papieru ściernego. Łatwo jest jednak przesadzić i uszkodzić za bardzo... Na razie jestem w trakcie eksperymentu - zasiałam nasiona strelicji. Połowę z nich przetarłam papierem ściernym połowę nie. Eksperyment trwa.
Wysiewanie
zalecane do wysiewu jest podłoże kokosowe. Można je zakupić w formie sprasowanych pastylek albo brykietu. Dodaje się odpowiednia ilość wody i czeka aż nasiąknie. Mieszamy z perlitem. Uzyskujemy tym samym przepuszczalne, sterylne podłoże, idealne dla naszych palemek.
Zalecana jest metoda woreczkowa - do plastikowych woreczków (tych grubszych, na suwak) nakładamy pewną ilość podłoża, wkładamy nasionka, opisujemy woreczek, zamykamy.
Odkładamy w ciepłe miejsce - rzeczywiście ciepłe. Palmy do wykiełkowania mogą potrzebować temperatury 25 stopni albo nawet i więcej. Z drugiej strony - temperatura nie może być też zbyt wysoka. Niektóre gatunki mogą potrzebować zmiennej amplitudy temperatur (np. bananowce).
I czekamy
Podłoże musi być stale wilgotne (choć nie mokre), najwygodniej do zwilżania używać zraszacza. Ponieważ te torebki są dosyć szczelne, trzeba też zapewnić naszym przyszłym roślinkom nieco wymiany powietrza - co kilka dni otworzyć torebeczki i pozwolić pooddychać temu, co tam nam rośnie.
Wykiełkowało
Po kilku tygodniach możemy odczuć dumę, gdy zajrzymy do torebeczki i zobaczymy zielone kiełki. Z mojego doświadczenia powiem, że najszybciej wykiełkowała mi waszyngtonia.
Te kiełki należy przesadzić do doniczek.
Należy przygotować podłoże - można kupić ziemię do palm. Zalecane jest, by wymieszać ja z perlitem, można też dodać pewną ilość włókna kokosowego. Ważne jest, by wybrać wysoką doniczkę - palmy to trawy, mają korzeń palowy. Muszą mieć trochę miejsca.
Należy teraz wybrać jej miejsce. Zalecam ciepłe, słoneczne, może być z podwyższoną wilgotnością.
Staramy się nie dopuścić ani do przelania, ani tym bardziej do przelania bryły korzeniowej - zwłaszcza w przypadku młodych roślinek. Rozmawiamy z roślinką, możemy jej pokazywać zdjęcia poglądowe jej większych i dorosłych sióstr - i czekamy. Co nam wyrośnie dalej
Tak jak napisałam - palmy to trawy. Tak więc na wczesnym etapie będą wyglądać jak trawa. Dopiero gdy już mocniej podrosną zaczną wykształcać liście o bardziej zróżnicowanej strukturze.
ciąg dalszy nastąpi, jak mi palemki urosną :0
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
ADA
Administrator
Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 8699
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 12:40, 28 Kwi 2024 Temat postu: |
|
|
Fachowy, rzetelny artykuł. Na pewno skorzystam z porad, bowiem jestem w trakcie oczekiwania na wykiełkowanie nasionek. Na razie siedzą sobie ukryte i ani myślą się pokazać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Senszen
Moderator artystyczny
Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 6518
Przeczytał: 6 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 12:49, 28 Kwi 2024 Temat postu: |
|
|
Bywa, niektóre są bardzo nieśmiałe Ale zauważyłam, że jeden daktyl mi puścił korzonki, więc może coś się uda wyhodować
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ADA
Administrator
Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 8699
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 13:05, 28 Kwi 2024 Temat postu: |
|
|
Trzymam kciuki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Senszen
Moderator artystyczny
Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 6518
Przeczytał: 6 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 13:38, 28 Kwi 2024 Temat postu: |
|
|
Ja również trzymam kciuki za twoje maluchy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ADA
Administrator
Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 8699
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 17:37, 28 Kwi 2024 Temat postu: |
|
|
Dziękuję i nie omieszkam poinformować, jeśli któryś z nich zechce wydostać się na powierzchnię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|