Ray Teal

ADA

"Słodki człowiek”

Ray Teal – niezapomniany i sympatyczny szeryf Roy Coffee urodził się 12 stycznia 1902 r. w Grand Rapids, w stanie Michigan, a zmarł 2 kwietnia 1976 r. w Santa Monica w Kalifornii.

Ray Teal z wykształcenia był muzykiem. Studiował na Uniwersytecie Kalifornijskim. W latach dwudziestych XX wieku będąc jeszcze na studiach założył własny zespół muzyczny. Po studiach został dyrygentem zespołu i prowadził go do 1936 roku.

Występował też w filmach, ale bez większych sukcesów. Dopiero w 1938 roku dostał większą rolę w „Western Jamboree”, filmie muzycznym. Jednak w jego filmografii jako debiut podaje się rolę w filmie zatytułowanym „Pasaż Północny” z 1940 r. Rólka musiała być niewielka bowiem nazwisko aktora nie zostało wymienione w czołówce filmu. Teal zaczynając na dobre przygodę z aktorstwem miał 38 lat, tak więc jak na aktora sporo. Nie przeszkodziło mu to w zagraniu wielu ciekawych ról. Jego kariera aktorska trwała 37 lat. Uznawany był za jednego z najwszechstronniejszych amerykańskich aktorów. Zagrał w ponad 250 filmach i 90 programach telewizyjnych. Pojawił się w serialach, westernach, dramatach kryminalnych, epopejach kostiumowych. Na swoim koncie miał role policjantów, strażaków, szeryfów, a nawet gangsterów. W 1950 r. pojawił się w „Pokłosiu wojny”, gdzie główną rolę zagrał Marlon Brando. Z kolei w 1961 r. zagrał sędziego Curtissa Ivesa w „Wyroku w Norymberdze” u boku Spencera Tracy.

Mówiono o nim, że mógłby w jednym filmie z powodzeniem zagrać dobrotliwego dziadka i sadystycznego mordercę, i być przy tym równie wiarygodnym w obu tych rolach. Jednak to rola szeryfa Coffee w serialu „Bonanza”(wystąpił w 108 odcinkach) najbardziej zapadła w pamięć widzom. We wspomnieniach kolegów z planu Ray Teal jawi się jako człowiek niezwykle uprzejmy i lubiany. John Mitchum, który w „Bonanzie” zagrał w kilku drugoplanowych rolach powiedział o nim: „a very sweet man”.

Opracowano na podstawie:

Wikipedia
IMDb
Ponderosascenery
Filmografia aktora: [link widoczny dla zalogowanych]

Powyższy tekst jest własnością autorki. Rozpowszechnianie, przetwarzanie i kopiowanie całości lub części powyższego tekstu bez zgody autorki jest niezgodne z prawem. (Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych z dnia 04.02.1994 r. Dz.U. Nr 24, poz. 83).

Domi

Ja nie ukrywam, że od początku byłam fanką Roy'a Wesoly

W filmach o zachodnich rubierzach USA zazwyczaj szeryfowie są tacy... zdystansowani i mrukliwi Rolling Eyes

Roy jest wyjątkowy pod tym względem wyjątkowy :D Myślę, że taki właśnie powinien być szeryf... ludzki, serdeczny i wybitnie inteligentny... chyba sobie odświeżę ten "jego" odcinek Rolling Eyes

ADA

Domi, masz na myśli odcinek "No Less A Man"? Świetny Wesoly

Domi

Tak, właśnie ten :D Zobaczę, czy zdołam go sobie obejrzeć Rolling Eyes