David Hoyt Canary

Senszen

Niektóre mogły być. Nie wszystkie rekiny są niebezpieczne dla człowieka. Ostatnio czytałam, że nawet w Bałtyku żyją trzy gatunki rekinów.

Senszen

Faktycznie, bardzo ciekawy filmik Very Happy

ADA

To dla Ciebie z prośbą o przetłumaczenie. Wesoly

Senszen

Pani zaczęła od tego, ze jest fanką króla i jego trzech ksiażąt. Ale- Candy jest osobą, która można bardzo łatwo polubić (no!) Kompetentny i wiarygodny.
Nie mógł zastąpić Adama, miał tego świadomość i nie próbował. Chciał dodać nieco świeżości charakteru. Candy jest kimś, kto nie chce mieć nic trwałego w życiu, lubi być w ruchu, nie chce mieć zobowiązań.
Na końcu pani zwróciła uwagę na to, że Candy nosi kapelusz w sposób zupełnie niefunkcjonalny

O Canary'm - utalentowany muzycznie aktor, chciał być lekarzem za dziecka, ale ojciec go nakierował na karierę muzyczną/aktorską. Urodzony w Indianie, wychowany w Ohaio, przeprowadził się do Nowego Jorku i do LA

Canary o Lornie powiedział, że był prawdziwym dżentelmenem, Landon był dla Canary'ego bardzo przyjazny, ale nie mógł się powstrzymać przed pokazaniem, kto tu naprawdę jest szefem.
Nosił te dziwne podwyższane obcasy (4 cale!), co mu chyba przeszkadzało ze względu na ukształtowanie terenu i temperatury

ADA

Dziękuję.

Wynikałoby z tego, że jednak Landon nie do końca był takim miłym facetem za jakiego chciał uchodzić.

Senszen

Ja zwróciłam uwagę na te narzekania na obcasy. 4 całe to 6cm. Opowiadał, że musieli się zatrzymywać się i zdejmować buty, bo palce ich paliły od tego nacisku. Chyba mieli źle wyprofilowane buty Laughing

ADA

Wiedziałam, że Lorne i Mike mieli takie wkładki, ale nie wiedziałam, że Canary również. Shocked

ADA

Na YT można obejrzeć filmiki z Davidem Canary'm, w których opowiada o "Bonanzie".

<iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/s3pQWilKPAU?si=VWHV_q-1zVjgsKFN" title="YouTube video player" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; clipboard-write; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture; web-share" referrerpolicy="strict-origin-when-cross-origin"></iframe>

<iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/_92Id0_7jvQ?si=8OZ41jgGcP6Cma2_" title="YouTube video player" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; clipboard-write; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture; web-share" referrerpolicy="strict-origin-when-cross-origin"></iframe>

<iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/p4z02HsYITQ?si=dg-pfrOoLT3pWUOb" title="YouTube video player" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; clipboard-write; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture; web-share" referrerpolicy="strict-origin-when-cross-origin"></iframe>

<iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/QeCmRBUsqyA?si=_Xt07k816La3Xs6k" title="YouTube video player" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; clipboard-write; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture; web-share" referrerpolicy="strict-origin-when-cross-origin"></iframe>

<iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/wG-RLWROv2U?si=RcQzumAdNX9HVkIi" title="YouTube video player" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; clipboard-write; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture; web-share" referrerpolicy="strict-origin-when-cross-origin"></iframe>

<iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/oqbRzUoyjfQ?si=-ujz-xxtIiG1A87B" title="YouTube video player" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; clipboard-write; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture; web-share" referrerpolicy="strict-origin-when-cross-origin"></iframe>

Senszen

Na razie oglądam pobieżnie, ale coś mi się kojarzy, ze coś z tej serii filmików już chyba widziałam. W każdym razie David Canary twierdzi, że jego ulubionym odcinkiem jest "To Die in Darkness" - czyli odcinek, w którym Candy i Ben lądują w dole wykopanym przez faceta, który chce się na nich zemścić.
I po raz kolejny - ja rozumiem, że to było jakieś wyzwanie aktorskie. Canary podkreśla, że to było interesujące - Candy, ten twardy człowiek, zaczyna ze strachu tracić rozum i rozsądek. Landon napisał ten odcinek, Landon go wyreżyserował i Landon się zastanawiał, czy Canary da radę. Więc David Canary mu pokazał Mruga

Caanry też podkreśla kilka razy, jak utalentowanym aktorem, reżyserem i scenarzysta był Landon i to, jaka Candy jest postacią jest związane z tym, że Landon dał mu szansę, tworząc mu taką rolę.

Najogólniej rzecz biorąc wypowiada się bardzo pozytywnie o wszystkich, mówi też, że Lorne był dokładnie taki jak Ben i miał dokładnie też taki mocny głos

A osobiście podkreślę raz jeszcze - ten odcinek z dziurą był dziwny.
I nie wiem, czy to moja interpretacja, ale zawsze odbierałam Candy'ego, jako takiego wrażliwszego Confused

Senszen

Sprawdziłam i dobrze kojarzyłam - ten fragment o Hossie, ulubionym odcinku i kształtowaniu postaci Candy'ego już oglądałam i wrzuciłam nawet dokładniejsze tłumaczenie Mruga

O Dortocie Canary mówi, że chciałby mu uścisnąć rękę i podziękować za pracę. Wspomina też, ze Dortot miał raczej kiepskie zdanie o aktorach. Uważał, że jak tylko zyskają popularność, to bardzo im rośnie ego i zyskują nadmierną władze - i jak zażartował Canary, pewnie przypadek Landona wpłynął na jego sposób myślenia.

Senszen

Żeby było łatwiej szukać:
Odcinek o Danie
Generalnie to po pierwszym słuchaniu:
1. Najpierw opowiada o przyczynach śmierci Dana Blockera - zapalenie trzustki, potem zakrzep w nodze
2. Opowiada potem kilka anegdotek o tym, jakie żarty sobie robili na planie.
2a. Dan schował pod tym absurdalnie wielkim kapeluszem, który nosił, małe radyjko Wesoly Kręcili scenę i co rusz przerywali, bo ktoś słyszał to radyjko - ale nie wiedzieli, co się dzieje. Gdzieś po dwudziestu minutach Dan zdjął kapelusz i niewinnie stwierdził, że nie wiedział, że to tam było.
2b. Druga anegdotka była o ... nie wiem o czym. Chyba chodzi o te repliki broni, z których korzystali. O ile zrozumiałam, to można je naładować na trzy sposoby, uzyskując mały huk, średni huk i duży huk
W każdym razie, Dan któregoś dnia przystawił tak maksymalnie naładowany pistolet przy krześle chyba jakieś gościnnej gwiazdy i wystrzelił. Facet podskoczył jak konik polny... i wylądował jakieś sześć stóp dalej.
3. Opowiada też, że Dan był duszą tego serialu i po jego śmierci kręcenie już naprawdę nie miało sensu
4. Jest też trzecia anegdotka, której ni w ząb nie zrozumiałam, ale chodziło o to, że miał niezwykle silne ręce.

Drugie słuchanie:
1. Po śmierci Dana wszystko było... ponure. Chciano odwołać serial od razu(?), ale Landon się sprzeciwiał. Koniec końców stanęło na tym dziwnym, dwuczęściowym odcinku pożegnalnym - oczywiście zastrzega też tutaj, że niemili na to wpływu, byli pod presją... cokolwiek. Słuchałam tego ze trzy razy i dalej nie bardzo kojarzę
2. ta ostatnia anegdotka - zaczyna mówić o tym, że kamery na wysięgnikach były ciężkie i dla równowagi, na drugim końcu wieszało się ołowiane odważniki. Bodaj 35 funtów jeden - około 20 kilo. No i któregoś dnia Dan wziął trzy takie, złapał w dłoń i trzymał na wyprostowanej ręce przez jakieś dwie minuty.

a to na temat kształtowania postaci i ulubionym odcinku
opowiada o kształtowaniu charakteru postaci, utożsamianiu się z jego emocjami. Potem opowiada, że scenarzyści przesłali mu skrypt i wstępnie zarysowali charakter Candy'ego. Jak to określił - Candy jest świetny w walce i jest bardzo porywczy. Canary sam siebie określa, jako osobę kiepską w walce - i tu musiał nadrobić braki - i raczej zrównoważoną. Oczywiście ma temperament, ale jest on raczej głębiej schowany.

Ulubiony odcinek Jest nim "To Die in Darkness" - czyli ten dziwaczny odcinek, w którym Candy i Ben utkwili w pułapce.

Jak zrozumiałam, odcinek ten był napisany przez Landona (jakoś mnie to nie dziwi, był dziwny).
Canary chyba lubi ten odcinek, bo stanowił on dla niego wyzwanie - Candy, taki twardy, rozsądny człowiek, trafia na dno i zaczyna szaleć, tracić nad sobą panowanie. To przyznam - Canary zagrał to naprawdę nieźle.
Niemniej jednak dalej uważam, że odcinek był idiotyczny a panowie z brodami wyglądali okropnie!

ADA

Dzięki za to tłumaczenie. Dortort to chyba miał jednak problem z aktorami. A to Roberts mu się stawiał, a to Landon za bardzo urósł w siłę. Laughing

Co do scenariuszy napisanych przez Landona, to one niemal wszystkie były jakieś dziwne, posępne i mroczne. Nie przypominam sobie, żeby napisał odcinek komediowy.
Canary wydaje się, że był sympatycznym facetem. Poza tym ładnie się starzał. Smile

Senszen

To prawda

Na pewno zwraca uwagę to, że o wszystkich stara się mówić dobrze. Nie wiem na ile jest to kwestia sympatii do świata, czy zdrowego rozsądku, ale oba wyjaśnienia mi się podobają. Canary wydaje się być sympatycznym człowiekiem, i takiego też stworzył Candy'ego Mruga

Co do tych scenariuszy pisanych przez Landona - ja rozumiem potrzebę pisania dramatów. Naprawdę. Zresztą Inspiration co jakiś, czas ciągnie na dramaty. Tylko... No, aż mnie skręca, jak pomyślę o tym odcinku. Pojawia się człowiek, który właśnie wyszedł z więzienia - trafił tam przez zeznania Bena i Candy'ego. Przyjeżdża do Ponderosy, rozmawia z nimi. Mówi, że zakupił kopalnie czegoś tam i chce im to pokazać. Jadą razem z nim. Na miejscu okazuje się, że zdołał tam już wykopać głęboki dół. I ONI TAM WCHODZĄ, ŻEBY GO OBEJRZEĆ.
Siedzą tam chyba blisko miesiąc a ten były więzień przynosi im co pewien czas jedzenie i wodę.
I oglądam to, niby powinnam się skupić na ich rozterkach emocjonalnych a cały czas mam z tyłu głowy myśl - "jak tam musiało śmierdzieć"
Ech...
Naprawdę nie dało się wymyślić nic innego?

ADA

Nie chcę tu snuć jakichś psychologicznych teorii, ale znając ciężkie dzieciństwo Landona, naznaczone chorobą psychiczną matki, być może te dramatyczne odcinki jego autorstwa miały być takim jego wentylem bezpieczeństwa. Może w ten sposób rozładowywał negatywne emocje. Pamiętam jego autorski serial "Autostrada do nieba". Większość odcinków do radosnych nie należała. Być może takie było założenie, aby pokazać, że z najgorszych sytuacji znajdzie się wyjście. Jednak w sumie ten rodzinny serial mnie osobiście bardzo przygnębiał.

Senszen

Ja też nie mam zamiaru się tutaj bawić w psychologa. Niech będą dramaty. Tylko dobrze napisane!
Jestem pewna, że twoje smutne opowiadanie będzie nieporównanie lepsze Mruga