"Człowiek, który wiedział za dużo"

Ewelina

"Człowiek, który wiedział za dużo" z 1956 r. to kolejny dreszczowiec Hitchcocka, który udało mi się nagrać i do którego z zadowoleniem wracam co jakiś czas Very Happy

Małżeństwo Ben McKenna i Jo McKenna wraz z synem przebywają na wakacjach w Maroku. W autobusie poznają Francuza Louisa Bernarda. Na targu w Marakeszu Bernard, agent francuskiego wywiadu, zostaje zamordowany na ich oczach. Przed śmiercią zdążył powiedzieć Benowi, że w w Londynie dojdzie do zamachu na znanego polityka.
Zamachowcy, porywają syna McKenna'ów, aby uniemożliwić im powiadomienie odpowiednich władz. Oczywiście rodzice starają się odzyskać syna. Tutaj również nie zamieszczę dokładniejszego streszczenia, żeby nie odbierać dreszczyku emocji. Wspomnę jedynie o bardzo znanej piosence, która odegra tu ważną rolę Very Happy

Oczywiście śpiewa ją niezapomniana i zawsze urocza Doris Day.

Obsada
James Stewart – dr Benjamin "Ben" McKenna
Doris Day – Josephine Conway "Jo" McKenna
Brenda De Banzie – Lucy Drayton
Bernard Miles – Edward Drayton
Ralph Truman – inspektor Buchanan
Daniel Gélin – Louis Bernard
Mogens Wieth – ambasador
Alan Mowbray – Val Parnell
Hillary Brooke – Jan Peterson
Christopher Olsen – Henry 'Hank' McKenna
Reggie Nalder – Rien
Richard Wattis – asystent kierownika
Noel Willman – Woburn
Alix Talton – Helen Parnell
Yves Brainville – inspektor Policji
Dodam jeszcze, że ten film zdobył Oscara za najlepszą piosenkę „Que sera, sera" ("Whatever will be, will be"), którą śpiewała Doris Day.

Doris Day - "Que sera sera"
https://www.youtube.com/watch?v=xZbKHDPPrrc
To nagranie zawiera też fragmenty fimu Very Happy

ADA

Obejrzę na pewno. Very Happy

Na:

[link widoczny dla zalogowanych]

film z napisami w języku polskim dostępny jest bezpłatnie. Very Happy

ADA

Wnoszę poprawkę. Pod linkiem, który podałam jest owszem film o tytule "Człowiek, który wiedział za dużo", ale zupełnie inna wersja. Nastawiłam się, że obejrzę sobie film z Jamsem Stewartem i Doris Day, a tu niezbyt miła niespodzianka. Film opisany, jak ten z 1956 r., okazał się pierwszą wersją zrealizowaną przez Hitchcocka w 1934 r.

Brytyjskie małżeństwo Lawrence'ów zaprzyjaźnia się podczas pobytu w Szwajcarii z agentem specjalnym. Podczas wieczorku tanecznego tańczący z Jill Lawrence zostaje zastrzelony, a zaraz potem przestępcy porywają córkę Larence'ów, Betty. Chcą w ten sposób zmusić małżeństwo do milczenia i zapewnić sobie bezpieczeństwo podczas dokonywania planowanego zamachu. Lawrence'owie wracają do Londynu i tam biorą sprawę we własne ręce.

Ewelina

Pomyłka jest oczywista, bo opis podaje jako głównych wykonawców Doris Day i Jamesa Stewarta, jest podany 1956 r, jako rok produkcji, i miejscem jego akcji według opisu jest Maroko. Każdy by się pomylił. Jednak warto go obejrzeć. Hitchcock miewał dobre filmy, nawet jeśli sam robił remake'i swoich dzieł Very Happy

ADA, jeśli chcesz tę wersję "marokańską", z Doris Day i Jamesem Stewartem, to jest tutaj. Też bez opłat Wesoly

i można powiększyć na cały ekran. Bardzo dobra jakość i zdaje się polski lektor do tego. Lektora nie sprawdzałam, bo mam wyłączony głośnik Smutny

[link widoczny dla zalogowanych]

ADA

Dziękuję serdecznie za link. Zaraz sobie obejrzę. Very Happy

A film z 1934 r. będzie musiał poczekać na swoją kolej. Mruga

ADA

Jestem świeżo po obejrzeniu wersji z 1956 r. Dreszczyk emocji oczywiście był. Myślę jednak, że samo zakończenie filmu, a dokładniej wyrwanie chłopca z rąk porywaczy powinno być bardziej dramatyczne. Uwolnienie synka poszło McKennie zbyt łatwo. Mruga

Poza tym - tu zdradzę zakończenie - odniosłam wrażenie, że finałowa scena, gdy szczęśliwi Jo i Ben wracają z synem do hotelu była zbyt szybko przycięta. Otwierają drzwi. Wypowiadają swoje kwestie i... napis The end. No, ale pewnie się czepiam. Very Happy

Jeśli chodzi o piosenkę "Que Sera, Sera", to nie miałam pojęcia, że została napisana dla potrzeb tego filmu. Nie wiedziałam też, że jej autorami byli :Jay Livingston i Ray Evans, ci którzy skomponowali czołówkę "Bonanzy".