Forum www.plonocamapa.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Samotny jeździec (Ride Lonesome), 1959

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.plonocamapa.fora.pl Strona Główna -> Kinetoskop w Virginia City / Filmy / Western
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ADA
Administrator



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 6491
Przeczytał: 26 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 0:00, 26 Paź 2020    Temat postu: Samotny jeździec (Ride Lonesome), 1959

Samotny jeździec (Ride Lonesome), 1959


Obsada:

Randolph Scott jako Ben Brigade
Karen Steele jako Carrie Lane
Pernell Roberts jako Sam Boone
James Best jako Billy John
Lee Van Cleef jako Frank
James Coburn jako Whit

Reżyseria:

Budd Boetticher


Twórczość Budda Boettichera oceniano krańcowo różnie. Oficjalna krytyka filmowa często przemilczała jego kolejne dzieła, inni, zwłaszcza recenzenci niezależni i spoza Ameryki, wyrażali się o nim entuzjastycznie. Szczególnie duże grono wielbicieli swego talentu miał Boetticher we Francji. Karierę zaczynał jako asystent reżysera, w 1944 r. nakręcił pierwszy samodzielny film pełnometrażowy, ale dopiero zrealizowany w 1956 r. "Seven Men From Now" uczynił go znanym. Od tego też filmu datuje się współpraca reżysera z Randolphem Scottem, jego ulubionym aktorem westernowym, odznaczającym się bardzo powściągliwą, niemal pozbawioną ekspresji grą. Z tego też względu westerny Boettichera uważane są za najbardziej "zewnętrzne" wśród dzieł tego gatunku: eksponują akcję za cenę psychologii, moralizatorstwa czy wzniosłych przesłań. Są to przeważnie "czyste" przygody, opowieści o silnie wyeksponowanym motywie sprawiedliwej zemsty, zbudowane częściowo na wzór alegorii, a częściowo jak partia pokera, w której wszyscy grający blefują aż do finałowego wyłożenia kart. Ben Brigade, były szeryf, który stał się łowcą głów, łapie groźnego rewolwerowca, Billy Johna, i wyrusza z nim do Santa Cruz. W trakcie jednego z postojów natrafia na dwóch przestępców, Sama Boone'a i Wida. Zainteresowani bardziej obietnicą amnestii za dostarczenie Billa niż otrzymaniem wyznaczonej za niego nagrody, towarzyszą Brigade'owi. Wkrótce przyłącza się do nich także młoda wdowa, Carrie, której mąż zginął z rąk Indian. Kiedy na drodze konwoju pojawiają się Apacze, wywiązuje się zacięta walka. Tymczasem brat Billy'ego Johna, Frank, rusza w pogoń za całą grupą i dogania ją. Dopiero wtedy okazuje się, że to nie Bill, a właśnie on jest celem szeryfa.





opis na podstawie Filmweb


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ADA dnia Pon 0:04, 26 Paź 2020, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewelina
Moderator



Dołączył: 25 Kwi 2017
Posty: 2682
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 7:41, 26 Paź 2020    Temat postu:

To jednak dobry western. Dobrze się go ogląda.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADA
Administrator



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 6491
Przeczytał: 26 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 11:37, 26 Paź 2020    Temat postu:

To pewne. Dlatego uważam, że zaliczanie tego westernu do filmów klasy B jest wielce niesprawiedliwe. Jednak, co by nie mówić reżyser Budd Boetticher wywarł trwały wpływ na takich twórców, jak: Martin Scorsese, Quentin Tarantino i Clint Eastwood , którzy są fanami jego twórczości.

A tak o filmie "Ride Lonesome" wypowiada się Martin Scorsese:

https://www.youtube.com/watch?v=hr0TvV5oc2Y

Postaram się, co nieco rozszyfrować z jego wypowiedzi. Senszen, pomożesz? Pray


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Senszen
Moderator artystyczny



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 4224
Przeczytał: 31 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 15:32, 26 Paź 2020    Temat postu:

Postaram się rzucić uchem Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADA
Administrator



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 6491
Przeczytał: 26 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 18:27, 26 Paź 2020    Temat postu:

Dziękuję bardzo. Very Happy

Znalazłam też filmik, w którym reżyser Budd Boetticher, opowiada w jaki sposób udało mu się ocalić przed śmiercią filmowe postaci Sama Boone'a i jego kumpla Whita. Okazuje się, że scenariusz przewidywał zgładzenie sympatycznych, jakkolwiek by to nie zabrzmiało, przestępców. To właśnie Boetticher interweniował u producentów, żeby postaci grane przez Pernella Robertsa i Jamesa Coburna pozostawić przy życiu. Powiedział, że już w połowie zdjęć był przekonany, że publiczność pokocha tych dwóch facetów. Mówił też, że był to debiut filmowy Coburna, a Roberts zaraz po ukończeniu filmu trafił na plan "Bonanzy". Widząc, jak aktorzy świetnie dają sobie radę powiedział tzw. ważnym ludziom, że nie chce zabijać tych postaci, ponieważ Coburn jest świetny, a Pernell tak wspaniały, że publiczność pokocha ten duet. Opowiedział też w jaki sposób powstała finałowa scena. Z tego, co zrozumiałam miejsce, w którym stało drzewo zastawione było sprzętem, samochodami, toaletami itp, które trzeba było uprzątnąć w iście ekspresowym tempie.

Na końcu opowieści reżysera pojawi się James Coburn

https://www.youtube.com/watch?v=gzAjapLP50w


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADA
Administrator



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 6491
Przeczytał: 26 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 19:20, 27 Mar 2021    Temat postu:

Dziś obejrzałam po raz nie wiem który "Samotnego jeźdźca" i muszę przyznać, że ten film jest więcej niż dobry. Nie wiem dlaczego zalicza się go do kasy B. Fakt, że Randolph Scott jest sztywny i bez wyrazu, ale za to gra pozostałych aktorów jest na najwyższym poziomie, zwłaszcza Robertsa i Coburna. Teraz rozumiem dlaczego reżyser Budd Boetticher tak bardzo upierał się aby zachować przy życiu Sama i Whita. Uśmiercenie takich postaci, to jak strzał w kolano. Mówiło się, że Pernell Roberts odtwarzający Sama Boone'a, "skaradł" tą rolę cały film. Wcale się nie dziwię, bo moim zdaniem był najlepszy z całej obsady. Very Happy No i oczywiście finał filmu, który, co by nie mówić wciąż robi wrażenie. Jestem pewna, że jeszcze nie raz sięgnę po ten film. Very Happy

Z ogromną przyjemnością odświeżyłam sobie fanfik Eweliny o Samie. Very Happy Szkoda, że nie doczekał się zakończenia. Smutny


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewelina
Moderator



Dołączył: 25 Kwi 2017
Posty: 2682
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 21:20, 27 Mar 2021    Temat postu:

Ja również dzisiaj obejrzałam kolejny raz "Samotnego jeźdźca". Kolejny raz uznałam, że to bardzo dobry western i Roberts wspaniale w nim wypadł. Jeśli chodzi o ten fanfik z Samem Boone'm to "chodzi" mi po głowie kontynuacja ... chodzi i chodzi i być może niebawem dojdzie Very Happy Może wcześniejsze części nieco przeredaguję. Fanfik był pisany dość dawno temu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ADA
Administrator



Dołączył: 22 Kwi 2017
Posty: 6491
Przeczytał: 26 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 22:17, 27 Mar 2021    Temat postu:

Byłoby wspaniale. Very Happy Fanfik był bardzo ciekawy i aż prosi się o kontynuację.Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.plonocamapa.fora.pl Strona Główna -> Kinetoskop w Virginia City / Filmy / Western Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin