Fanfiki z Klanu

Domi

Hej! Miałam pisać o fabule i postaciach moich dwóch ulubionych oper mydlanych a wyszedł z tego fanfik... Kan oglądam od bardzo wczesnego dzieciństwa, z kilkuletnią przerwą w wieku nastoletnim i, serio taki seans naprawdę uspokaja... w tym fanfiku chcę skupić się na postaciach najbliższych mi wiekiem, ale będą też potem inne... każdy fanfik składać się będzie z pięciu krótkich fragmentów i jeśli się spodoba - będę pisać dalej Smile

Przepraszam za trochę niegramatyczne wypowiedzi bohaterów, ale starałam się naśladować ich styl mówienia w serialu Smile

Dajcie znać, czy potrzebne przypisy, czy sami chcecie powoli poznać bohaterów...

*****

- Wiesz co? A może pojechałybyśmy gdzieś za miasto? Możesz zostawić dzieci u swojej mamy i pojechałabyś z Miłoszem, ja bym wzięła Borysa. .. taki... odpoczynek na weekend! - mówiła Kamila, obserwując, jak jej przyjaciółka zbiera z fotela ubranka małego Frania. Dziewczyna odwróciła się w jej kierunku i potrząsnęła głową z niepewnym wyrazem twarzy.
- No sama nie wiem... Miłosz ostatnio tyle pracuje, że prawie nie ma go w domu.
- No proszę cię! Borys ma studia i co? - zapytała Kamila. - Ma czas i się uczyć i wychodzić ze mną gdzie nam się podoba.
- No dobrze, zapytam go - westchnęła Bożenka.
- Dzięki! - Kamila podskoczyła w miejscu i ruszyła w jej stronę. Euforię przerwał jednak głośny dzwonek do drzwi.
- No kto to?! Miłosz wie, że Ala i Franio o tej porze śpią - warknęła Bożenka biegnąc do drzwi. Chwilę później, do uszu Kamili dotarł jej przeraźliwy krzyk, głośny śmiech mężczyzny i rumor przewracanych mebli. Po chwili usłyszała, jak jej przyjaciółka słabym głosem pyta:
- Miłosz co się stało...?
A w odpowiedzi rozlega się okrzyk:
- No wiesz kochanie... mają tam jakieś problemy z aktorami, ktoś im odmówił, nie możemy filmować i dostałem tydzień urlopu!!!
Po chwili para wpadła do pokoju, gdzie oboje, na widok Kamili, jakby ocknęli się po wybuchu szczęścia. Tymczasem Kamila wzruszyła ramionami i zaczeła krótko:
- Proponowałam Bożenie wypad na weekend we czworo.
- O! To bardzo dobry pomysł! - mruknął Miłosz, odchrząkując, jakby obawiał się stracić głos.
W tej samej chwili z pokoju dziecięcego rozległ się przeraźliwy płacz.
- No nie, obudziłeś Frania! - warknęła Bożenka, ruszając w kierunku źródła dźwięku.
Miłosz wyciągnął przed siebie ręce w uspokajającym geście.
- Zaczekaj! - wykrzyknął. - Ja tam do nich pójdę!
Kilka sekund później, zdjął swoją kurtkę, rzucił ją na podłogę i pobiegł do pokoju.
Tymczasem Bożenka spojrzała wymownym wzrokiem na Kamilę.
- Co ty kombinujesz? - zapytała przyjaciółkę.
W odpowiedzi otrzymała tajemniczy uśmiech...

*****

Cdn.

scarlet13

Ciekawe Domu co dalej. Kamila zawsze ma zwariowane pomysły.
Była taka scenka z serialu czy to twoja własna wizja ?

Domi

To własna wizja, ale fanfiki będę pisać tak, żeby nie "psuć" inwencji scenarzystów - nie będę wybiegać w przyszłość, tylko to, co mogłoby się obecnie stać w serialu Smile

Ewelina

Nie wiem co napisać? Nie oglądam Klanu i trochę się gubię w tych postaciach Smutny

Pamiętam tylko, że jest to serial o rodzinie Lubiczów, którzy mieszkają w dużym domu i mają aptekę Very Happy

ADA

Kiedyś, dawno, gdy "Klan" był jeszcze na fali oglądałam go. Teraz zupełnie nie mam pojęcia, kto jest kim. Zresztą przyznam się szczerze, że nie przepadam za takimi tasiemcami. Nie wiadomo kto jest kim, o co chodzi, a i poziom siłą rzeczy najwyższy to nie jest. No, ale cóż tak już jest z mydlanymi operami.

Domi

Senszen

Chyba w Klanie przestałam się orientować jakies dobre dziesięć lat temu... Przez ostatnie lata czytałam tylko streszczenia w programie telewizyjnym. W pewnym.momencie to brzmiało to już jak jakiś gryps ... Niby język polski, a nie rozumiem co czytam Laughing

Domi

Są badzo dobre streszczenia na Filmpolski.pl - ja w ten sposób poznawałam pierwsze odcinki, bo nie było ich w internecie... Stamtąd można bez problemu poznać kto jest kim a streszczenia w programach telewizyjnych to sobie można w buty włożyć - opisują zazwyczaj mniej, niż połowę akcji i tego, co się w danym serialu dzieje... serio, nie warto Confused

ADA

Pierwszy odcinek można obejrzeć na YT:

https://www.youtube.com/watch?v=TTF_BFd7Ono

Domi

I nie tylko pierwszy... serial leci od 31 sierpnia na TVP Seriale od pierwszego odcinka Smile

Domi

- Chciałabym ci pomóc, ale nie mogę... - westchnęła Grażynka, odkładając talerze do zlewu i podchodząc do zdejmującej właśnie płaszcz córki. - Maciek z Martyną chcą z nami spędzić weekend a wiesz jacy oni są...
- Ale mój brat całkiem dobrze sobie radzi... zaczęła Bożenka.
- I co z tego? - Graźynka posmutniała - Oni zawsze będą wymagać naszej uwagi a Ala i Franio wymagają jej jeszcze więcej...
- Ala będzie się grzecznie sama bawić, przecież wiesz...
- Nie kochanie, może w następny weekend...
- W następny weekend Kasia u mnie nocuje - westchnęła Bożenka krzyżując ręce.
- U ciebie? - zapytała Grażynka zaskoczona. - A nie dzwoniła...
- Może nie chciała wam przeszkadzać... - zaczeła Bożenka ostrożnie, zdając sobie sprawę, iż właśnie powiedziała coś, czego nie powinna.
- Zadzwonię do niej wieczorem - powiedziała Grażynka, w roztargnieniu oglądając się na pokój stołowy tam, gdzie stał telefon. Po chwili ruszyła do kuchni. - Siadaj i opowiadaj co tam u was.
Bożenka przewróciła oczami i zmięła w dłoniach swój płaszcz po czym odwiesiła go na wieszak i ruszyła w kierunku kuchni. Kochała swoje rodzeństwo, ale czasem wydawało się jej, że w tym rozgardiaszu tylko ona nie sprawia większych kłopotów. Choroba Maćka i jego żony czyniła z nich duże dzieci i pomimo faktu, że odbyli trening samodzielności i byli małżeństwem, nadal wymagalistałej opieki. Tymczasem Kasia, skupiona na pracy nad własnym biznesem, zabiegana i prawdopodobnie zakochana w żonatym mężczyźnie, swą młodością niemal weszła na głowę mamie i jej partnerowi. To z nią były ostatnimi laty największe problemy. Tymczasem Bożenka, spokojna i wierząca, wiodła życie bez fajerwerków - z mężem, dwójką dzieci i swoją pracą w klinice wuja. Fizjoterapia o niebo prostsza od jej dawnej pracy aktorki i tancerki, zaprowadziła w jej życiu tylko pozytywne zmiany. Nie mogła narzekać.

- Nie Kama, nie mogę - westchnął Borys. - W poniedziałek mam kolokwium, jak obleję to nie zakwalifikują mnie do egzaminu...
- No ale, Borys... co ja powiem Bożenie? To tylko na parę godzin, bo Ala i Franio nie mogą tyle zostać u dziadków... - odparła Kamila proszącym tonem.
- Jeszcze dzwoniła Emilia... - zacząl Borys.
- A czego chciała? - weszła mu w słowo Kamila. - Znowu się boi, że zabierzemy jej firmę twego ojca?
- Chciała , źebym się z nią spotkał w jakiejś ważnej sprawie we wtorek. Nie wiem, co ona kombinuje. ..
- To się dowiem jutro...
- Będziesz ją wypytywać? To zły pomysł...
- Po prostu, powiem, źeby dała ci spokój. W sądzie i tak sprawiedliwość jest po naszej stronie...
- Firma bardziej należy siè dzieciom Emili... - westchnął Borys. - To one dorastały przy ojcu a nie ja... - spuścił głowę z wyraźnym smutkiem w oczach.
- Oj, przestań - Kamila poklepała go po ramieniu.
- Nawet nie wiesz jak nam było ciężko, kiedy ojciec zostawił mamę dla Emili... jak mój brat zobaczył walizki, pobiegł so lasu... kilka godzin go szukaliśmy. Jak pomyślę, że wszyscy teraz już nigdy nie będziemy mieć ojca..mogłem nie pozwolić Emili oddać go do tego domu opieki...
- Co się stało, to siè nie odstanie. Teraz tylko musisz walczyć o swoje. - odparła Kamila stanowczo. Miałeś ciężkie życie, ale teraz masz mnie - położyła dłonie na ramionach Borysa. Ten odwrócił się, objął ją i pocałował. - A kolokwium? - zapytała Kamila.
- Na razie może poczekać... - odpowiedział Borys słodkim głosem po czym pociągnął ja na kanapę...
Kamila wiedziała, że czekają ich być może lata walki z drugą żoną, świeżo zmarłego na udar ojca Borysa, wiedziała też, że jest on zbyt dumny, by walczyć o swoje. Tak, jak w przeszłości... Chociaż teraz było inaczej - mieli siebie.

scarlet13

Widzę, że Bożena jest szczęśliwa, bo dobrze trafiła.
Chyba Kasia już dała sobie spokój z tym starym facetem w serialu i bardziej się zainteresowała jego przystojnym synem ?
Czy mi się opisy w Tele Tygodniu mylą ?

Domi

Nie, mssz rację... teraz iskrzy między Kasią a jego synem... z tym, że on ma żonę Rolling Eyes

dopisałam do tego jeszcze kawałek, bo było za krótkie Smile

scarlet13

To mnie zaskoczyłaś.
To ten przystojny syn tego starego faceta ma żonę ?
Szkoda, bo by pasowali z Kasią do siebie. Ona jest uparta i wie czego chce.

Domi

Pobrali się, kiedy Kasia była z tym starym... już wtedy była między nimi chemia, między nim a żoną - nie... ale głupi i tak się ożenił Confused